Met pov.:
-Dziadku spokojnie, wszystko będzie dobrze zajmiemy się sobą.
*No mam nadzieję diabełku, od tego masz zresztą tego swojego wilkołaka.
-Prawda. Dobra są już muszę kończyć.
*Pa diabełku
Po rozłączeniu się Travis, Cass i Sam weszli do mojego domu, spojrzałam na nich i nagle pojawiła mi się ciemność.
***********pół godziny później*********
Otwieram powoli oczy i zaczynam mrugać by przyzwyczaić się do światła. Nade mną stała Cass Travis Xawier Veronica i Sam.
-Dlaczego się tak na mnie patrzycie??
S:Bo wczoraj zemdlałaś.
-Jak to??!
S:No tak to weszłem z Cass i Travisem do domu, a ty spojrzałaś na nas i nagle upadłaś-Travis podszedł do mnie i złapał mnie za rękę.
-A! Już sobie przypominam... to była wizja.
S:JAKA KURWA WIZJA?!
T:No bo Met ma wizje. Pokazują one przyszłość.
S:I nic nie mówiłaś? No wiesz co powinienem się obrazić, możesz mi przewidzieć przyszłość i nic nie mówisz?
-To nie jest takie proste.
S:No wiem, próbuje złagodzić sytuacje, ale ty jak zwykle wszystko psujesz-zrobił urażoną minę, a ja się śmiać zaczęłam.
S:Aha? Teraz się śmiejesz no wiesz co?
-Też cie kocham Sami haha
S:Wiem, że mnie kochasz mnie się nie da nie kochać.-teraz to już wszyscy się śmieją.
C:Sami masz chyba trochę za dużą samoocenę.
S:Nie no co ty.
-No Sami są lepsi od ciebie.
S:Wiem cicho daj się chwilą nacieszyć.-wszyscy z Samem zaczęliśmy się śmiać.
X:Dobra dosyć tych śmiechów głodny jestem.
V:Ty zawsze jesteś głodny.
-Prawda, ale ja też jestem głodna.
C:Ale ty też zawsze jesteś głodna,
-Cicho nikt nie musi wiedzieć
V;C:Ale wszyscy już to wiedzą!
-Dobra cicho, zamawiamy pizze. Kto zamawia?
Chórem:Nie ja!
C:Kto dał pomysł ten zamawia.
-Kurwa, nie lubię Cie wiesz?
C:Wiem wiem, dobra dzwoń.
-Dobra ale w kuchni bo tam jest lepszy zasięg.
C:No dobra to idź już.
-Ej a moglibyście w tym czasie trochę dom ogarnąć bo przydało by się.
V:Luz.
-Ok to lecę. -wyszłam z pokoju, zeszłam do kuchni i wybrałam numer...
pip...
pip...
pip...
VOUS LISEZ
Wybrana o północy.
Loup-garouJest to opowieść o 14 letniej (oczywiście rocznikowo bo nie lubię patrzeć na skończone) jest hubrydą i od dwuch lat odnajduje w sobie nowe stworzenia w wakacje między przejściem z podstawówki do 1 gimnazjum jej życie trochę się zmienia, i zostaje tr...