Damian..

259 12 3
                                    

Hej mam do was pytanie.. Chcecie by ta seria trwała długo.. Że będę opisywać dzieci itd.. Czy mam ją skończyć jak będą w tym samym wieku lub starsi.. Nie wiem czy będzie ktoś to czytał.. Z tego co wiem.. To chyba nikt takiej historii długiej nie napisał.. Więc dajcie mi znać w komentarzu. Tak w ogóle te psucie w związkach inne związki muszą się pojawiać! Inaczej będzie nudno.. Więc tak mówię jeszcze że przepraszam za przeniesienie w czasie..

*Opis tego co się działo w ciągu 5 miesięcy*

Karol wyszedł ze szpitala. Poszłam do 3 liceum . Zdobyłam 400 tyś subów. Nie utrzymywałam dużego kontaktu z Karolem. Spadł śnieg!! (Właśnie u mnie pada) Wiktoria i Hubert są razem. Zaprzyjaźniłam się z Damianem. Zuzia umarła. Mam nową bff Kaje (Nie nie tą pielęgniarkę xD)

Budzik zadzwonił mi o 7:50. Był 31 grudnia. Jechałam dzisiaj do Warszawy. Nie miałam daleko. Był sylwester który zrobił Hubert z Karolem. Będę tam ja, Wiktoria, Karol, Hubert, Marcin, Damian, Mateusz, Michał, Jaś, TereFere i jakieś ich koleżanki. Ubrałam się zjadłam śniadanie i poszłam do Wiktorii

Ubrałam tą czarną bluzkę i białą spódniczkę a Wiktoria te drugie

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Ubrałam tą czarną bluzkę i białą spódniczkę a Wiktoria te drugie. Mama Wiktorii zawiozła mnie do Damiana a Wiktorię do Huberta. Bardzo lubiłam panią Marysie. Kiedy byłam przed jego mieszkaniem zadzwoniłam dzwonkiem (Nie bo kurde wycieraczką) Otwarł mi (Nie zgadniecie) Damian.

Hej-Powiedziałam

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Hej-Powiedziałam. Hej-Odpowiedział otwierając szerzej drzwi bym weszła. Zdjęłam buty i kurtkę. Damian prowadził mnie w stronę swojego pokoju. Zapomniałam kupić jakieś chipsy czy coś-Powiedziałam łapiąc się za głowę. Ja też-Powiedział Damian-Chodź pójdziemy do biedronki. Wstałam z łóżka i wyszłyśmy. Dziwię się że zgodziłaś się do mnie najpierw przyjść-Powiedział-Myślałem że pójdziesz do Karola. Karol ma jakieś swoje koleżanki które mu pomagają-Powiedziałam idąc-Nie chciałam im przeszkadzać. Pomagają-Powiedział z ironią. Coś nie tak?-Spytałam patrząc na niego. Znając go to mu pomagają w łóżku-Powiedział. On mnie kocha-Powiedziałam sama nie wierząc w swoje słowa.. Tak tak-Powiedział z ogromną ironią. Przyśpieszyłam tempo że go dość wyprzedziłam. Olga!-Krzyknął-No przepraszam. Szłam dalej. Podbiegł on za mną i złapał mnie za rękę przez co się odwróciłam. Przepraszam-Powiedział-To wszystko przez moje uczucia. O jakie uczucia mu chodziło? (Głodny jest) Masz mi jeszcze coś do powodzenia?-Spytałam patrząc na niego. On tylko do mnie podszedł.. Położył swoją dłoń na mój policzek i musnął moje wargi. Odsunął się ode mnie. Kupie coś za nas obu-Powiedział i wszedł do biedronki. Stałam tam chwilę jak wryta. Oparłam się o ścianę (Biedronka zawsze pomaga). Po chwili Damian wyszedł z biedronki. W rękach miał reklamówkę z chipsami (Nie lubię chipsów xd)  Zaczęliśmy iść w stronę jego domu (Mogliście się czołgać) Kiedy byliśmy już u niego w domu nie odzywaliśmy się do siebie ani trochę (Mogliście krzyczeć) Usiedliśmy na przeciwko siebie i patrzeliśmy na siebie siedząc w nie zręcznej ciszy. Patrzeliśmy na siebie co chwile zabierając wzrok (A wzroku nie zabiera choroba?? Albo Bóg xd) Po chwili przyszedł mi sms od Wiktorii czy możemy już przyjść. Wiktoria pyta się czy możemy już przyjść-Powiedziałam. Okej-Odpowiedział Damian wstając. Wstałam ubrałam się i pojechaliśmy do domu Huberta którego organizował u swoich dziadków w warszawie których nie było a mają ogromny dom (Mam nadzieje że zrozumieliście)

*Tajm spik kurde*

Wszyscy goście już byli. Była dopiero 23:02 a wszyscy byli już po alkocholu.. Oprócz mnie i Damiana.. My alkoholu nie piliśmy.. (Zakonnice się znalazły) Przechodziłam obok kanapy na której siedział Hubert, Wiktoria i ich koleżanki. Wiktoria siedziała na kolanach Huberta. Koleżanki Karola dwie siedziały na nim i co chwilę go namiętnie całowały a trzecia opierała się o niego i mu lizała policzek (..) Poszłam do kuchni i usiadłam przy stole tyłem do drzwi (Takiego przejścia jakby xd) Może Damian ma rację..-Mówiłam do siebie-Karol mnie nie kocha.. Jestem beznadziejna. Nawet Wiktoria nie zareagowała na jego zachowanie. Chwyciłam się dłońmi za twarz. Mam rację-Usłyszałam głos Damiana. Odwróciłam się a on już od dłuższej chwili stał opierając się o ścianę.  Odwróciłam głowę że znowu patrzałam na szafki. Damian podszedł do mnie i usiadł obok mnie. Spojrzeliśmy sobie w oczy. Ja się uśmiechnęłam i położyłam swoją głowę na jego ramie.

*Kolejny tajm spik kurde*

Wszyscy poszli już puszczać fajerwerki i pić kolejnego szampana. Zostałam sama z Damianem. Rozładował mi się telefon więc wstałam i poszłam do pokoju w którym miałam spać podłączyć telefon. Kiedy miałam już wychodzić do mojego pokoju właśnie wszedł Damian. Myślałem że to łazienka-Powiedział z miną lennego face. Tak?-Spytałam z ironią. Podszedł on bliżej mnie. Nasze twarze dzieliły milimetry. I mnie pocałował.. Zaczęliśmy pogłębiać pocałunek. Po kilku minutach naszego lizania do pokoju wparował pijany Karol z pielęgniarką panią Kają.. Co wy tu robicie!?-Krzyknął. Oderwałam się od Damiana. Karol ja przepraszam-Powiedział patrząc wystraszona. Za co?-Spytał-Chodźcie zrobimy to w czwórkę. Damian chwycił mnie za rękę i pociągnął na dół pojechaliśmy do jego domu..

*Tak! To kolejny tajm spik kulwa !*

(Jak chcesz puść sobie tą piosenkę co jest u góry może sobie popłaczesz) Obudziłam się obok Damiana.. Wtulona w niego. Spojrzałam na niego.. Tak uroczo wyglądał.. Ja chyba się w nim zakochałam. Wzięłam głowę z jego torsu i się podniosłam aby usiąść. Już się obudziłaś?-Spytał siadając na łóżku. Jak widać-Powiedziałam. Damian się uśmiechnął i mnie pocałował. Poszłam się ubrać niestety w to co wczoraj. Kiedy Damian smażył nam naleśniki usłyszałam dzwonek. Poszłam otworzyć drzwi stał w nich Karol. Co chcesz?-Spytałam opierając się o ścianę. Proszę porozmawiajmy-Powiedział. Masz pół minuty. Ja was zostawię samych-Powiedział Damian wchodząc do swojego pokoju. Więc słucham?-Powiedziałam. Ja cie nadal kocham-Powiedział próbując złamać moje ręce które od razu zabrałam. Pół minuty minęło-Powiedziałam nadal z neutralną miną. Proszę-Powiedział patrząc mi w oczy- Nie!-Krzyknęłam-Myślisz że jak przyjdziesz do mnie i powiesz ,,Nadal cię kocham" To skoczę ci w ramiona i powiem ,,Ja ciebie też!?" Zmarnowałeś swoją szanse! Miałeś na to 15 lat! Chcę być z Damianem! Nie z tobą! Było trzeba myśleć wcześniej! Ale..-Chciał zacząć mówić Karol ale mu przerwałam. Nie ma żadnych ale!-Krzyknęłam-Daj mi żyć. Dobrze-Powiedział-Jak cię to uszczęśliwi to dobrze.. Pa. Powiedział i wyszedł. Zsunęłam się po ścianie i zaczęłam płakać. Damian wyszedł z pokoju i szybko do mnie podbiegł i przytulił. Jestem beznadziejna-Powiedziałam. Nie mów tak-Powiedział tuląc mnie-Jesteś cudowna. Damian wstał i mi podał rękę bym wstała i pocałował.

*Tajmik spik *

Kiedy o 17 leżałam już na łóżku z Damianem on nagle położył się na mnie i zaczął mnie całować. Co raz bardziej pogłębiałam pocałunki. Przekręciliśmy się że ja leżałam na nim. Damian zaczął wkładać mi rękę pod koszulkę. Lecz nagle zadzwonił dzwonek. Japie****e-Powiedział Damian. Ja z niego zeszłam i lekko śmiałam się pod nosem. Damian wstał i poszedł otworzyć. W drzwiach stał Jasiek (Abra) Wyszłam z pokoju. Okazało się że kogoś czerwone koronkowe stringi zostały u Karola w domu. Może to majtki pani Kai-Powiedziałam przez śmiech. Nie-Powiedział Jasiek ze śmiechem-Ona miała różowe. To zostaję jeszcze Wiktoria-Powiedział Jasiek-To ja wam nie przeszkadzam pa. I wyszedł. A ty takich nie masz?-Spytał Damian z miną lennego face. Nie-Powiedziałam strzelając face palma. (UWAGA SCENA +69) Damian do mnie podszedł i zaczął mnie całować. Wylądowaliśmy w łóżku. (OMINĘ SZCZEGÓŁÓW) Nie wyobrażałam sobie że mój pierwszy raz będzie taki wspaniały.

Hejka!! Dzisiaj mieliśmy lekcje wdż z nową panią. I zadawaliśmy anonimowe pytania na kartkach. I ja tam zadałam pytanie ,,Jak rozmnażają się kamienie" Pani nie wiedziała :( Wie ktoś?? Jakoś na pewno muszą. I też jak pani odpowiadała na pytanie o chłopakach w naszym wieku to mówiła ,,Chłopcy w waszym wieku są.." I się zacięła a ja takie ,,Brzydcy?" Heh. Dzisiaj w szkolę zamiast np. Dżem truskawkowy mówiłam to czerwone. A zamiast jogurt to to białe. Wszystko tak nazywałam a Monika mnie poprawiała xD

Dziękuje każdemu za przeczytanie. <3

1241 słów <3

Nadal cię kocham [Dealereq] (Zakończone)Where stories live. Discover now