Prolog

25 5 13
                                    


Harry pisał piosenki, które nie łatwo było zrozumieć. W końcu chyba nie da się zrozumieć świata? Swoją muzyką prowadził ludzi po swoim sercu, ale nikt nie rozumiał jego rytmu. Póki nie pojawiła się ona.

Nicole tańczyła w rytmie jego muzyki, budując krokami własne życie. Wydeptaną ścieżką prowadziła Harry'ego przez swoje myśli, aż w końcu usłyszał, jak jej serce płacze i zrozumiał.

''- Jak to możliwe, że każdy twój krok, ma w sobie coś takiego unikalnego? Tak, jakbyś miała własny świat.

- Widzisz, Harry. Ty masz swój własny świat, zbudowany ze słów i muzyki, a ja mam swój taniec życia, w którym opisuję siebie. I nie zrozumie go nikt, prócz mnie. Bo to ja jestem panią swojego losu.''

''- Och, na boga, czy ty musisz być taki irytujący?

- Jeśli chodzi ci o to, że jestem irytująco idealny... To tak, muszę.''

''- Twoja muzyka wyraża ciebie. Nigdy w niej nie kłamiesz.

- Skąd wiesz, że nie kłamię? To moja muzyka, tylko ja w pełni ją rozumiem i wiem, jakie ma znaczenie. Przelewam w nią mnie, a ja jestem kłamcą.''

''-Zatańcz w rytmie mojego serca.

- A ty zagraj w rytmie mojego.''

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Oct 29, 2017 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

W rytmie naszych serc • h.sWhere stories live. Discover now