07

41 10 1
                                    

Lipiec

Sądziłam, że lipiec będzie dla mnie idealną odskocznią od Ciebie. Tymczasem Harry zaproponował ten wyjazd, a ja? Oczywiście, że się zgodziłam. Oczywiście, że ze względu na Niego, a nie ze względu na Ciebie. Okej, nie potrafię kłamać nawet wtedy, kiedy piszę te listy. Tak w ogóle, czytasz je jeszcze? Czasami myślę o tym, jakby to było, gdybyś odpowiedział na którykolwiek, ale to przecież niemożliwe. Nie Ty. Nie teraz. Już nie.
Siedzę na pomoście i skrobię już siódmy list, a Wy wszyscy świetnie się razem bawicie. Chyba. Nie widzę, żebyś był zadowolony, że ja także tutaj jestem/byłam. Nie mam pojęcia kiedy to przeczytasz.
Myślisz jeszcze czasem o mnie? Na pewno nie. A ja o Tobie myślę każdego dnia. Ale to raczej nie jest dla Ciebie istotne.
Słyszę, że ktoś idzie, więc odezwę się jeszcze potem.

- Sądzę, że musimy porozmawiać. – słyszę ten głos pierwszy raz od TAMTEGO momentu i zastygam w miejscu.

twelve months | tomlinson | book oneWhere stories live. Discover now