Prolog

108 10 4
                                    

Strach, smutek, złość, żal, poczucie winy, ból, jęk, krzyk, śmiech.
Czy to dość logiczne, by w ten sposób opisać psychopatę? Czy to wystarczająco spójne jak dusza i ciało, które każdy z nas posiada? Tak mi się wydaje, bo w miejscu, w którym przebywam każdy taki jest. Niektórzy bardziej, inni za to mniej. Ja też jestem psychopatą. Robię same złe rzeczy. Zabijam niewinnych ludzi.
Jednak, czy to na pewno nieszkodliwi ludzie? Ich krzyki prześladują mnie w nocy. Uczucie wbijających się paznokci w moje ciało leżąc w łożku, dźwięk skrobania w drzwi, płacz za oknem. Dość psychiczne i przerażajace, co?
Każdego dnia, modlę się by było ich mniej, żeby choroba ustała.
Ale On nie chce na to patrzeć, bo to przez nas ludzi inni są chorzy. Wgryzają się w zdrowych jak dzikie zwierzęta i nagle stajesz się trędowaty. Do zakażenia dochodzi poprzez ślinę lub drogę kropelkową. Zależy od sytuacji w jakiej się znajdziesz. Guzowate krosty, plamy, a potem już stopniowa utrata czucia, szczególnie u nóg i rąk. Smród po paru dniach. Nie możesz się od niego uwolnić. Masz dosyć swojego ciała. Zmienia się w coś gorszego. Gdy dotrze do mózgu, cóż mogę powiedzieć... przykro mi, ale mówiłem to tyle razy, że chyba przestało mnie smucić. Więc nie wchodź sam do lasu. Najlepiej w ogóle tam nie chodź. Nie chcę Cię widzieć potem pod oknem, gdy będziesz mnie prześladować, czekać aż wyjdę. Nie wyjdę. Zrobi to ktoś inny, a ty drugi raz umrzesz. Cóż mogę powiedzieć... przykro mi, przepraszam.
Percy

Infected Where stories live. Discover now