Piosenka z muzyki...

19 2 13
                                    

Przykro mi, ale to nie bazgrołek. Postanowiłam przepisać tu piosenkę z muzyki oraz jej przeróbkę, którą wymyśliła moja klasa.

"Na majówkę"


Nie mamy samochodu,

lecz przecież są tramwaje,

więc jedźmy na majówkę

w niedzielę razem z majem.

Zabiera się wałówkę,

herbatę oraz psa,

a tutaj się za nami

piosenka jeszcze pcha!


ref.

Na majówkę, na majówkę,

razem z mamą,

razem z tatą

na wędrówkę.

Tam gdzie łąka,

tam gdzie las,

gdzie nie było

jeszcze nas!

Na majówkę, na wędrówkę!


Majowy motyl tańczy

z biedronką piegowatą,

słoneczko tańczy z niebem

i mama tańczy z tatą.

Pies goni własny ogon,

a ogon goni psa,

w zielone - roztańczone

piosenka z nami gra!


ref.

Na majówkę...


A kiedy słońce mrugnie,

że bardzo jest już śpiące,

mówimy do widzenia

motylom i biedronce.

Wsiadamy do tramwaju,

wracamy do ,,em dwa''

i znowu na niedzielę

piosenka czeka ta!


ref.

Na majówkę...



A teraz przeróbka:

Nie bierzemy samochodu,

bo przecież są tramwaje,

więc jedźmy na majówkę

w niedzielę razem z majem.

Zabiera się wałówkę,

wódkę oraz psa,

a tutaj się za nami

kredycik jeszcze pcha!


ref.

Na majówkę, na żubrówkę,

razem z mamą,

razem z tatą

chlejmy wódkę.

Tam gdzie łąka,

tam gdzie las,

gdzie pedofil

trzyma nas,

na majówkę, na żubrówkę!


Pijany motyl tańczy

z dziewczynką piegowatą,

słoneczko tańczy z wódką

i mama chleje z tatą.

Pies goni własny ogon,

bo tak napity jest,

w pijane - roztańczone

kredycik nudzi się!


ref.

Na majówkę, na żubrówkę...



Niestety, trzecia zwrotka jest w naprawie, bo zostało powszechnie uznane, że jest do niczego.

No i mam dwa pytania:

1) Która wersja lepsza?

2) Jakie plany na majówkę? Ja siedzę w domu ;-;


Bazgrołki Władcy WszechświatówWhere stories live. Discover now