Muzyka z anime

61 11 43
                                    

W końcu jakaś przyjemna nominacją! Nie typu 15 skraktów o mnie! Dzięki WariatkowoAg za coś normalnego. Od razu uprzedzam tak jak w tytule to nominacja o piosenkach z anime, więc jak ktoś nie lubi to może wyjść *pokazuje na czerwone drzwi z napisem Hell*

1. Devil My Cry Anime

Stary dobry klasyk (moim zdaniem) zrobiony na podstawie gry o tym samym tytule. Co tu dużo mówić lubię klimaty gdzie jest łowca demonów, który jest totalnym badassem i ma super charakter ^^. A opening lubię bo jest grany na gitarze, bez żadnych słów sama muzyka. Anime obejrzałem dopiero po zagraniu w grę XD

2. Fullmetal Alchemist Brotherhood 

Jedno z moich ulubionych :3, brat mi pokazał i wciągnąłem się w nie ^^. Fabuła i postacie miodzio ^^. Zwłaszcza grzechy główne (tak lubię ten motyw). Ulubieńcem moim był zdecydowanie Greed przez swój charakterek. A opening jest chyba 4 bo najbardziej zapada w ucho z wszystkich Xp

3. Mirai Nikki

To anime ma bardzo fajne openingi... i fabułę... ale chora i mordercza z miłości główna bohaterka przyprawia mnie o dreszcze... Nie obejrzałem całego bo najzwyczajniej w świecie dostawałem pierdolca przez tą różowo włosom! I cóż anime zalicza się do tych krwawych (pominę, że w nim nawet 4 latek próbował zabić), ale cenzurę na pół ekranu mogli se darować...

4. Durarara!!

Miałem do tego anime chyba z 4 podejścia i do tej pory nie obejrzałem pierwszego odcinka pierwszego sezonu. Bo był najzwyczajniej w świecie nudny jak flaki z olejem. Ale dobrze, że się zabrałem do niego bo jest bardzo fajne ^^ Zwłaszcza kilka charakterystycznych postaci.

5. Tokyo Ghul

Jest to pierwsze anime, do którego kupiłem mangę. Anime jest ciekawe, ale kilka motywów z mangi zostało pominiętych lub całkowicie zmienionych T.T Po co? Jak były bardzo fajne. Zwłaszcza zmiana piczkowatego i płaczliwego bohatera w bezwzględnego, walniętego psychicznie sadystę. Co te tortury mogą z ludźmi zrobić co? Zaznaczę, że anime jest o kanibalistycznych potworach przypominających ludzi xD. Ale tak jak w Mirrai Nikki była cholerna cenzura...

6. Fairy Tail

Mój pierwszy tasiemiec! (nie ten w brzuchu on ma na imię Krzysio). Mam do niego sentyment i bardzo polubiłem jego zwariowany świat i czasem głupkowaty humor. Ale to co z nim zrobili... woła o pomstę do nieba... Główny rysownik, gdzieś przepadł, a cała kreska w drugim sezonie zmieniła się na gorsze... dodatkowo w pizdu długie fillery (odcinki nie powiązane w żaden sposób z mangą) odstraszyły mnie od nowego sezonu anime. Do starego mam i będę mieć sentyment, a do nowego zdecydowanie nie. A to tylko jedna z fajnych openinów w całym anime ^^. 

Follenowe LAWhere stories live. Discover now