Część 1

171 9 4
                                    

Od: nieznany
Hej jak tam u CB Milly?
Do: nieznany
Znamy sie?
Od: nieznany
W pewnym sensie?
Do: nieznany
AHA...
Długo się zastanawiałam kto to może być ale kompletnie nie wiedziałam kto by to mógł być.
***
Obudziłam się z myślą ze idę do szkoły ale czekała mnie najlepsza wiadomość jaką mogłam usłyszeć: 'zaczynają się wakacje'! Z wielkim bananem na twarzy zwlekałam się z łóżka i przyczołgałam się do szafy. Ze względu na to ze zapowiadał się ciepły dzień, ja zdecydowałam się na dżinsowe spodenki z wysokim stanem i jasno-szarą koszulkę, a do tego pudrowo-różowe buty. Po ubraniu się ruszyłam jeszcze tylko do łazienki gdzie umyłam zęby, nałożyłam na usta eos'a o zapachu owoców leśnych i włosy związałam w długiego francuza, a przez to ze moje włosy były juz niezłej długości to wyszedł naprawdę spory.
Zaszłam na dół gdzie czekała na mnie kartka z wiadomością:
'Dzień dobry skarbie. Musiałem dzisiaj wcześniej jechać do pracy. W domu bede około 21:00 wiec nie czekaj na mnie. Bede miał niespodziankę dla ciebie. Całuski. Kocham cie. Tata'.
Po przeczytaniu wiadomością uśmiechnęłam sie do karteczki a następnie odłożyłam ją na poprzednie miejsce położenia. Z lodówki wyjęłam wszystkie składniki potrzebne do zrobienia naleśników a następnie z szuflady wyjęłam nóż i patelnie. Po zjedzonym posiłku poszłam na górę do swojego pokoju. Tam złapałam za gitarę a telefon włożyłam do tylnej kieszeni spodni. Znowu ruszyłam schodami na dół. Zatrzymałam sie jeszcze tylko w kuchni i nalałam sobie soku pomarańczowego. Następnie go wypiłam a brudne naczynie odłożyłam do zlewu. Wyszłam przez teras na ogród i zaczęłam kierować sie w stronę hamaku zawieszonego miedzy dwoma drzewami. Usiadłam na miękkim materiale. Gitarę położyłam sobie na kolanach. Lewą rękę położyłam na gryfie a prawą przeciągnęłam po strunach tym samym zaczynajac grać pierwsze akordy do jak narazie mojej ukochanej piosenki 'shape of you'. Po kilku dźwiękach znanej mi melodii dołożyłam swój wokal. W sumie muszę przyznać ze wyszło nawet spoko. Nagle poczułam wibracje w tylnej kieszeni a do moich uszu dotarł dźwięk mówiący ze mam nową wiadomość.
Nieznany: no hej jak tam? Gramy w grę?
Milly: no w sumie spoko ale jaka gra?
Nieznany: no może... musimy o sobie opowiedzieć.
Milly: no jak dla mn ołkej. Ty zaczynaj
Nieznany: mam na imię Jeremi. Mam osiemnaście lat. Mam młodszego brata i młodszą siostrę. Kocham śpiewać i tańczyć. Gram na altówce. Chodzę do szkoły muzycznej. Twoja kolej.
Po przeczytaniu tej wiadomosci z opisu strasznie przypominał mi mojego idola ale to nie możliwe żebym z niem pisała. Jeszcze tylko zmieniłam nazwę na 'Memiś' i zaczęłam pisać o sobie.
Milly: mam na imię Milly. Mam 18 lat. Moi rodzice są rozwiedzeni. Mieszkam z tatą. Mam psa. Śpiewam, tańczę i gram na gitarze. Rownież chodzę do szkoły muzycznej.
...
*5 miesiecy pózniej*
Memiś: Jak tam misiu?
Milly: Za gruba na misia jestem 😘😉
Memiś: No to skarbie...♥️
Milly: Skarb ze mn żaden 😘
Memiś: Księżniczko?
Milly: Chciał byś...
Memiś: Moze...
Milly: Yhy...
Memiś: Boshe. Ty to naprawdę jestes upartym człowiekiem 
Milly: Poprawka: jestem jednorożcem 🦄😉😂
Memiś: ehhh... No to Milly
Milly: tak mam na imie 😘😂
Memiś: Ty z Wawy c'nie?
Milly: Nom...
Memiś: Mam szalony pomysł 😏😏
Milly: Boje sie
Memiś: Nie ma czym. Chyba XD
Milly: ...
Memiś: no to co nie chcesz wiedzieć co to za genialny pomysł?
Milly: a skąd wiesz ze taki genialny?
Memiś: bo jest mój ha ha
Milly: AHA?!
Memiś: no to chcesz wiedzieć czy nie?
Milly: no dawaj zaskocz mn
Memiś: spotkajmy sie jutro. 😏
Milly: no ołkej. Gdzie chcesz?
Memiś: o 13:00 w złotych?
Milly: mi tam pasi to dozoba
Memiś: lecę do jutra 😘
Po odczytaniu ostatniej wiadomości od jeremiego odłożyłam mój telefon i ruszyłam do szafy po pidżamę. Chwyciłam kigurami jednorożca i ruszyłam do łazienki. Tam umyłam się, rozczesałam włosy i ubrałam sie w moją 'pidżamę'. Po wyjściu z łazienki rzuciłam sie na łóżko chwytając telefon.
Milly: Branoc Memisiu
Długo na odpowiedz nie musiałam czekać bo juz po kilku chwilach do moich uszy dobiegł dźwięk wiadomosci.
Memiś: dobranoc. Do jutra 😘
Po odczytaniu tekstu, uśmiechnęłam sie do telefonu a następnie odłożyłam go na szafkę nocną koło mojego łóżko. Zamknęłam oczy a juz po chwili odpłynęłam do krainy Morfeusza.
*rano*
Usłyszałam dźwięk mojego 'kochanego' budzika.
-spadaj- mruknęłam. Rzucając urządzenie na drugi koniec pokoju. Dopiero po chwili zorientowałam sie co zrobiłam
-cholera jasna- powiedziałam pod nosem i podeszłam do urządzenia ze zbitą szybką.
No przynajmniej sie obudziłam...
Włączyłam ekran i zobaczyła ze jest juz 9:36
-kurde-powiedziałam sama do siebie po czy ruszyłam do szafy podjąłeś ubrania.
Zdecydowałam sie na białe rurki z dziurami, czarny luźny T-shirt i do tego czerwona bandamka zawiązana na głowie. Jednak zdecydowałam sie ze włosy pozostawię rozpuszczone. Więc tylko rozczesałam moje kasztanowe falowane włosy ( które przy okazji mówiąc sięgały mi do połowy brzucha ). Nie jestem jedną z tych pustych laleczek które noszą tonę tapety na buzi. Nie. Tak jak zwykle nałożyłam korektor pod oczami, rzęsy przejechałam  eileinerem. Po wyszukiwaniu się zeszłam na dół gdzie czekała na mnie karteczka na blacie kuchennym z napisem:
'Dzien dobry skarbie. Musiałem dzisiaj wczesniej wyjechać na miasto wrócę dopiero około 18:00. Bede miał dla CB niespodziankę. Miłego dnia. Całuski. Tata' po przeczytaniu listu uśmiechnęłam się do kartki a potem zrobiłam sobie naleśniki z nutellą. Po spożyciu posiłku ruszyłam na górę. Gdy byłam juz w pokoju, włożyłam telefon do kieszeni
a gitarę w rękę, a następnie ruszyłam schodami w dół. Na dole zaszłam tylko do kuchni gdzie nalałam sobie soku pomarańczowego i wypiłam go na raz. Odłożyłam brudne naczynie do zlewu a sama ruszyłam przez teras na ogród. Na zewnątrz było mega ciepło wiec skierowałam się w stronę hamaku zawieszonego pomiędzy dwoma drzewami. Usiadłam na wygodnym materiale po czym położyłam gitarę na swoje kolana. Lewą rękę położyłam na gryfie a prawą przeciągnęłam struny zaczynając grać pierwsze akordy mojej jak narazie ulubionej piosenki 'shape of you'. Po chwili grania dołożyłam rownież swój wokal i jeszcze przytupywanie nogą, dzięki czemu wyszedł mi nawet spoko ten utwór. Po skończonym utworze poczułam wibracje w mojej tylnej kieszeni. Wyjęłam telefon z kieszeni i zobaczyłam że mam jedną wiadomość od Jeremiego.
Memiś: jak tam?
Milly: spk a tam?
Memiś: tak samo. NUDAM
Milly: ja też
Memiś: słuchaj strasznie cie przepraszam ale...
Milly: no mów bo się stresuje
Memiś: bardzo bym chciał ale nie mogę się z tobą spotkać bo przypomniało mi się w ostatniej chwili ze mam dzisiaj podpisywanie płyt a za tydzień mam z bratem koncert wiec spotkamy się za dwa tygodnie ok? Nie fochasz się?
Milly: jasne ze nie. Rozumiem.
Memiś: dzięki jesteś kochana. To pa pa
Milly: papatki
Odłożyłam telefon na szafkę i zaczęłam myślec o tym kim Jeremi jest na prawdę? W sumie to moze dziwnie brzmi. No ale serio koncerty? Podpisywanie płyt?! Po rozmyślaniach poczytałam jeszcze książkę a następnie jeszcze pooglądałam yt. Zanim się obejrzałam to juz była 21:30. Taty dalej nie było ale ja byłam taka zmęczona ze na niego nie czekałam i poszłam spać.
'Jutro z Jeremim bede musiała pogadać..'

XXXXXXXXXXXXXXXX
1240 słów. No to jest. Pierwsza część historii Milly. Chciała bym bardzo podziękować jula_princess Bo bez niej nawet NWM czy bym to wstawiła bo tak naprawdę to ona mn do tego zmobilizowała. Dziekuje ♥️. Jeśli macie jakieś pomysły jak może dalej potoczyć się historia Milly to koniecznie piszcie w komach.
NWM co ile bede wstawiała te rozdziały mam juz mniej więcej pomysł ale niestety muszę pogodzić szkole i pisanie co nie jest wcale takie łatwe... Tak wgle to będziecie moimi jednorożcami- a co? XD 🦄💖💖 przepraszam za błędy
No i co? Branoc życzę.

If You Want, You Can Message Me/ J.SWhere stories live. Discover now