Prolog

137 22 19
                                    

Kolejny raz od od czterech lat budzę się zlana potem. Dlaczego ten sen ciągle mnie prześladuje? Dlaczego jest tak realistyczny? Dlaczego nie potrafię zapomnieć? Znowu zadaję sobie te pytania mimo, że znam na nie odpowiedź. Czuje strach. W pokoju jest ciemno i duszno. Muszę otworzyć okno i napić się wody. Wstając z łóżka spoglądam na zegarek. Jest 2:50, jak zwykle. Ubrana jedynie w cienki szlafrok cichutko idę do kuchni. Nie chce obudzić rodziny. Nie chce, żeby wiedzieli,  że znowu nie śpię.Nie zapalam światła, w ciemności czuje się pewniej. Siadam przy stole i kolejny raz wracam myślami do dni, o których myśleć mi nie wolno...

Aby zapomniećOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz