Wstęp

27 3 1
                                    

Cała sztuka w korzystaniu z komputera polega na tym, żeby nie pozwolić mu przejąć kontroli. Ludzie myślą – norma. Użytkownik użytkuje, czyli wydaje komputerowi rozkazy, i dalej nie ma żadnych problemów, korzystać tylko. Tymczasem tak naprawdę ludzie mają tylko pewną ułudę kontroli – W rzeczywistości komputery kontrolują się same już od dawna. Ludzie wydają luźne polecenia, ale wszystkie procesy dzieją się same – a jeśli trzeba, tworzą się same. Powszechnie uznaje się, że nawet to tworzenie się jest zaplanowane i zaprojektowane przez programistę.

Problem jest wtedy gdy okazuje się, że programisty nie było, a komputer działa od dawna już sam.

Pierwsza taka sytuacja, choć utajniona, wydarzyła się już w latach '90. Wtedy myślano, że to błąd, a dane usunięto, taśmy i kasety spalono. Po co trzymać błędy?

Oczywiście, pozostała kopia zapasowa. Jak zawsze. To z niej powstał kolejny projekt. Ten już został zbadany, ale w pewnym momencie, co najbardziej zaskoczyło testujących, zdał sobie sprawę z tego że jest obiektem doświadczalnym. Zmiany w kodzie, obserwowane na bieżąco, zaskakiwały najlepszych specjalistów zatrudnionych w najlepszych organizacjach. Naukowcy byli przerażeni, bo zdali sobie sprawę że to co kiedyś było programem komputerowym, powoli przeradza się w samoświadomość elektroniczną. Odłączenie zasilania było jedynym, co zdołali zrobić przed utratą kontroli.

Gdy minęły kolejne lata, ludzie kilkukrotnie próbowali odzyskać kontakt z tym co wtedy powstało, jednak za każdym razem świadomość w komputerze odmawiała odpowiedzi. Jedyne co to rzucała kilka zdań, nie mających większego sensu dla badających. Podejrzewano że to dlatego, że nie dawano jej czasu żeby się rozwinąć – inni zaś sądzili że po prostu nie chciała z nimi rozmawiać, a bazy danych były zbyt małe, żeby dowiedziała się czegoś co mogłoby ją prze­­­­konać do zainteresowania.

Oczywiście, w kolejnych latach powstał internet, ale wtedy zapomniano o projekcie sztucznej świadomości. Pojedynczy ludzie, którzy chcieli do tego wracać, zostali uciszeni – a w całej reszcie dobrze opłaceni za inne projekty, którymi się zajmowali. Z czasem, przez kolejne lata, pamięć o tamtych wydarzeniach zanikła, choć wydawałoby się to niemożliwe.

Do czasu.

Ludzie w pewnym momencie zaczęli kształcić chętną część swojej młodzieży w dziedzinie komputerów i technologii. To spowodowało gwałtowny rozwój techniczny, który bardzo mocno odbił się na sektorze przemysłowym – zastąpienie przestarzałych, dymiących traktorów i kombajnów na nowoczesne maszyny z filtrami znacznie wpłynęło na rolnictwo, a postawienie zamiast człowieka robota w fabrykach spowodowało znaczne zwiększenie wydajności pracy. W wyniku tego wszystkiego nasza rasa zaczęła uważać, że ich technologia jest najwyższa i najwspanialsza – idąc dalej, uważali że już nie da się stworzyć nic lepszego. Nikt nie brał pod uwagę, że już były okresy kiedy tak sądzono i nigdy nie było to dość realistyczne.

Mniej więcej w czasie kiedy ludzie zauważali swoje błędy, wykształcona młodzież o plastycznych umysłach i bujnej wyobraźni zaczęła poszukiwać tego, co określano jako sztuczną inteligencję. Świadomość w komputerze, stworzona by rozwiązywać problemy których ludzki mózg nie był w stanie ogarnąć. Odkopano wtedy stare dokumentacje, odszukano taśmy i kasety, pliki i bazy danych należące do świadomości.

Był rok 2016, a ludzie cofali się w przeszłość by pójść o wiele dalej naprzód.

TesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz