Calum Pov

-Stary, to już ponad dziesięć tysięcy negatywnych komentarzy- mruknął mój przyjaciel, gdy przeglądał wpisy pod ostatnim zdjęciem na instagramie dodanym przez wytwórnie, z którą współpracuję. Oczywiście było to moje zdjęcie.

Westchnąłem z bezradności.

Osobiście, sam nie posiadałem instagrama czy innego portalu społecznościowego. Wiedziałem, że jeśli założyłbym takowy, po kilku minutach zostałbym zawalony wiadomościami z groźbami. Oh, a dlaczego tak?

Dokładnie 3 lata temu, dostałem propozycję od pewnej wytwórni, która zaproponowała mi sporą kasę za to, że będę robił wszystko, co mi każą.
Co się z tym wiąże, będę pluł na fanów czy codziennie prowadzał się, a to z nową panienką na mieście.

Nie zwariowałem jeszcze, dlatego odrzuciłem ofertę i to był mój największy błąd.

Jak moja kariera narzuciła tempa, coraz więcej negatywnych rzeczy wypłynęło. A to, że uprawiałem seks w łazience z chłopakiem, czy to, że popchnąłem staruszkę na pasach. Oczywiście sytuacje albo były bez udziału z moją osobą, bądź ktoś ujął idealny moment.

Sam nie wiem, dlaczego moja kariera jeszcze istnieje. Zostałem wrzucony do wody z metalowymi kulami przyczepionymi do nóg i sam wątpię w to, że odbije się od dna i kiedykolwiek uda mi się wrócić na powierzchnię.

-Ashton, codziennie zastanawiam się czy nie rzucić tego w cholerę i zaszyć się gdzieś, dopóki ludzie nie zapomną- odsunąłem się od biurka i podszedłem do naszej mini kuchni, aby wziąć butelkę wody.
-A co my tutaj mamy- zagadnął przyjaciel, kiedy do niego wróciłem. Przeglądał stronę plotkarską, gdzie najcześciej lubią mnie obsmarowywać.
-"Calum Hood l.19 został przyłapany jak zabiera pieniądze dzieciom, które zbierały na dom dziecka. Czy ten człowiek naprawdę nie ma w sobie grosz szacunku?"- Calum, to nie wygląda zbyt ciekawie- blondyn uchylił mi monitor komputera, abym mógł spojrzeć na zdjęcie, które rzeczywiście przedstawiało mnie, jakbym naprawdę zabierał tym dzieciom pieniądze.
-Ja pierdole- mruknąłem cicho- Pamiętam tę sytuację- przyznałem- Wtedy, zauważyłem te dzieciaki i owszem, podeszłem do nich, ale dałem im pięćdziesiąt dolarów- westchnąłem.

Naprawdę, dziękuje Bogu, że mam jeszcze Ashton'a. Te wszystkie sytuacje, naprawdę zabrały mi moich wszystkich "przyjaciół". Tylko jedyny Ashton, wiedział jaki naprawdę jestem i wiedział jaką mam sytuację. Gdyby nie on naprawdę, załamałbym się.

-Calum słuchaj- westchnął, obracając się do mnie- Jesteś na straconej pozycji. Modest Ci nie odpuści- powiedział, a ja wiedziałem, że ma rację.
-Myślisz, że tego nie wiem?- warknąłem- Od 3 lat, dokładnie co tydzień wychodzi coś na mnie i naprawdę, z natury jestem spokojny, ale to mnie już powoli wkurwia.
-Ja wiem Calum- mój przyjaciel chwycił mnie za ramię- Ale musisz coś zrobić, jeśli nie chcesz naprawdę zostać spalony na stosie.
-Tylko co? Wszyscy w tym kraju, jak nie na całym kontynencie mnie nienawidzą, bo odmówiłem pieprzonemu modestowi- krzyknąłem z frustracji. Nie wytrzymałem.
Wyszedłem z salonu i skierowałem się do sypialni. Rzuciłem się na łóżko i poczułem jak łzy wolno toczą ścieżki na moich policzkach. Nie lubię płakać. Na pewno nie z bezsilności.
Wszyscy uważają, że jestem naprawdę zły. Krzyczę na szczeniaczki, popycham staruszki, kradnę dzieciom pieniądze. A tak naprawdę? Naprawdę nie zrobiłem nic z wymienionych. Kiedy zakładałem kanał na YouTube, to myślałem, że ja również dorzucę do tego świata tych 3 groszy i ktoś o mnie zasłyszy. Owszem, zasłyszeli.
"Calum Hood okrzyknięty najgorszym człowiekiem na ziemi"
Nie brzmi dobrze, co nie?
Kiedy mój telefon zawibrował, nie myślałem, że mogło być jeszcze gorzej.

Odblokowałem telefon i spojrzałem na powiadomienie. Dostałem wiadomość. Wiadomość z wytwórni.
Serce w klatce piersiowej zabiło mi o trzy razy mocniej, gdy otwierałem tekst. Wczytałem się szybko w treść i słowa "Hood, rusz swoje cztery litery i jutro o 9 staw się w studiu. To bardzo ważne" upewniły mnie w przekonaniu, że nie święci się nic dobrego. Wiedziałem, że najprawdopodniej wylecę, ale jednak starałem się odpędzić moją myśl.

Po praktycznie 8 latach wracam na wattpada i wrzucam nową historię. Napisana nie jako 14 latka, a już 21 latka.
(pierwsze rozdziały są still napisane jako 14 latka, bo odkopałam mój dawny pomysł, ale dalsze już pisze w teraźniejszości) Mam nadzieję, że się wam spodoba xx

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Dec 02, 2023 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

En Vouge- Calum HoodWhere stories live. Discover now