8.

6.7K 285 391
                                        

Jungkook: jestem gotowy czekam tylko na autobus^^

Tae: nie mogę się doczekać króliczku^^

Jungkook: króliczku?

Tae: no bo masz takie zęby i to tak uroczo wygląda a króliczki są puchate, milusie i urocze tak jak ty^^

Jungkook: *-*

Tae: idę się szykować pa Kookiś:*

Wyświetlono 13:30

Taehyung

Szybko poszedłem do swojego pokoju, żeby się przebrać. Wyciągłem czarne rurki z dziurami na kolanach i czarną bluzę z napisem Donald. Było mi zimno więc gotowy ruszyłem do kuchni zrobić sobie herbatę. Bardzo się denerwowałem naszym pierwszym spotkaniem, po za tym Kook mi się podobał i nie chciałem zrobić czegoś źle. Boję się, że jeżeli pokaże co czuję to go stracę. Woda się zgotowała i zalałem kubek prawie do pełna. Usłyszałem jak ktoś puka do drzwi otworzyłem je i ujrzałem mojego króliczka to znaczy jeszcze nie mojego.

- hyung!!!- chłopak krzyknął i wskoczył na mnie, jego ręce oplatały moją szyję a całe jego ciało było tak blisko mojego. Odwzajemniłem uścisk, tak bardzo tego chciałem. Staliśmy tak dobre 10 minut ale nie za bardzo mnie to obchodziło liczył się teraz tylko mój maluszek.

- chodź do środka- powiedziałem kiedy się od siebie odsunęliśmy.- kawa, herbata, kakao?

- kakao hyung- chłopak się cały czas uśmiechał,  bardzo podobał mi się ten widok. Zabrałem się za szykowanie dla niego kakao.

- na żywo jesteś jeszcze bardziej uroczy niż na zdjęciach- chłopak się zarumienił i spuścił głowę w dół.

- h-hyung p-przestań- zdzielił mnie z ręki i zaczął sączyć kakao.
- chodź do salonu obejrzyjmy jakiś film, możesz coś wybrać jeśli chcesz.

- mhmm- chłopak szczęśliwy pobiegł do laptopa i wpisał tytuł filmu odtworzył go i podbiegł do kanapy, usiadł obok mnie. Gdy na ekranie pojawił się tytuł filmu popatrzyłem na niego a oczy mu się świeciły. Młodszy wpatrywał się w ekran jak Harry poznał Rona. Widać było, że lubił to oglądać. Postanowiłem, że spróbuję go objąć, gdy to zrobiłem czułem jak chłopak się spina, wkońcu po jakiś paru minutach oparł się głową o moje ramie. Było mi wtedy tak przyjemnie chciałbym, żeby zawsze już tak było, ale nawet nie wiem jakiej orientacji jest. Nie zapytam go przecież "Kookie wolisz chłopców czy dziewczynki bo wiesz tak jakby jestem w tobie zakochany" to było by bez sensu a on by się spłoszył. Wracając do teraz Kookie patrzył w ekran gdzie wyświetliły się napisy końcowe pomyśleć, że cały film myślałem o nim i nawet nie skupiłem uwagi na filmie.

- hyung…?- odezwał się młodszy.

- hmm...- mruknąłem.

- co teraz porobimy?

- nie wiem Kookiś a co chciałbyś robić?

- no nie wiem hyung, wystarczy, że będziesz tu ze mną i mnie wypieścisz- nie wierzyłem w to co usłyszałem.

- wypieścił? - powtórzyłem.

- no, że po przytulasz mnie i takie tam- spojrzałem na niego cały się rumienił.

- słodko wyglądasz jak się rumienisz- spuścił głowę w dół. - króliczku chodź do mnie- poklepałem miejsce obok siebie a on posłusznie położył się obok mnie. Objąłem go ramieniem w pasie a on w tulił się we mnie, zacząłem głaskać go po głowie drugą ręką, młodszy mruczał cieszyło mnie to.

- hyung?

-hmm…?

-niech tak będzie już zawsze- po tych słowach spojrzałem na niego.

- ale, że jak?- nie wiedziałem za bardzo o co mu chodzi.

- no, że ty i ja razem, przytulający się- młodszy znowu się rumienił to było urocze.

- a pomyśleć, że na początku nie chciałeś ze mną pisać.

- ludzie się zmieniają hyung, a ja naprawdę cię lubię.

- mhmm...ja ciebie też lubie Kookie~- popatrzyłem na chłopca a on wpatrywał się w moje usta? oblizał wargi, powoli i nie pewnie zbliżał się do mnie aż wkońcu nasze nosy się stykały a nasze wargi dotykały. Młodszy lekko musnął moje i szybko odskoczył odemnie. Spuścił głowę w dół.

- p-przep-raszam h-hyung- powiedział jąkając się.- j-ja nie chciałem h-hyung t-tylko. - nie dałem mu dokończyć, tylko sam wpiłem się w jego wargi. Ku mojemu zdziwieniu młodszy odwzajemnił pieszczote. Gdy się oderwaliśmy od siebie to Jungkook wpatrywał się w rękawy swojej bluzy i bawił się nerwowo palcami.

- h-hyung czy ty…?- chciał dokończyć, lecz mu przerwałem.

- tak kocham cię Jungkookie, ale nie chciałem ci tego mówić, przepraszam.

- kochasz mnie- powiedział jakby nie dowierzając moim słową.- kochasz mnie- znowu powtórzył- ja ciebie też kocham hyung- wskoczył na mnie i się w tulił tak mocno jak się dało- ja ciebie też kocham- lekko odsunąłem go od siebie po jego policzku spływała łezka, którą starłem.

- dlaczego płaczesz Kookie?

- no bo nigdy nie sądziłem, że pokocha mnie ktoś taki jak ty hyung, taki wspaniały, dobry, miły, kochany, nie wierzyłem, że kiedyś znajdę swoją drugą połówkę, ale pojawiłeś się ty hyung i dziękuję za to, że wtedy do mnie napisałeś dzięki temu mam osobe, na której mi zależy i, którą kocham.- pocałowałem go co z chęcią odwzajemnił i przytulił się do mnie dziękuję, że ten słodki chłopaczek teraz jest mój, ale chwila wypadało by spytać.

- Kookie?

- tak hyung?

- czy to znaczy, że teraz jesteś, tylko mój?

- jeżeli chcesz kogoś takiego beznadziejnego jak ja to z chęcią- chłopak lekko posmutniał wypowiadając te słowa.

- nie jesteś beznadziejny, tylko jesteś wspaniały, mega uroczy i słodki, naprawdę Kookie jesteś cudowny- młodszy przez moje słowa się zarumienił.

- naprawdę?- spytał niepewnie

- tak Kookie- cmokłem go w czółko.

- w takim razie chce być twój- uśmiechnąłem się na te słowa.- czyli hyung jesteśmy parą?

- mhmm...jeżeli chcesz…?

- chce- powiedział stanowczo i się uśmiechnął pokazując swoje białe zęby.

________________

Już drugi rozdział dzisiaj mam nadzieję, że się podobał^^

[VKook] Messeges^^Where stories live. Discover now