Rozdział piąty

305 45 11
                                    

Zarówno Eunbi, jak i Jin przyglądają się pozostałym osobom, którzy siedzą z nimi w jednym pomieszczeniu

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Zarówno Eunbi, jak i Jin przyglądają się pozostałym osobom, którzy siedzą z nimi w jednym pomieszczeniu. Próbują odgadnąć, kto jest trzecim dzieckiem, chociaż zdają sobie sprawę, że samą obserwacją do niczego nie dojdą.

Dziewczyna postanawia wypróbować inny sposób.

- Muszę wam o czymś powiedzieć... - Tylko Jin na nią patrzy, kiedy milknie przez chwilę i odchrząka. - Przypomniałam sobie o czymś. Kiedy byłam dzieckiem miałam sen. Byłam tutaj. W tym dziwnym miejscu.

Uważnie im się przygląda i widzi, że zarówno Jaebum jak i Myungsoo nie są zainteresowani jej historią. Ich zachowanie niczego nie zdradza, więc dziewczyna odnosi wrażenie, że w ogóle jej nie słuchają.

Na korytarzu słychać smutny śpiew dzieci. Eunbi przechodzą dreszcze. Spogląda na chłopaków i dostrzega, że Myungsoo patrzy na nią z nieodgadnionym wyrazem twarzy. Wygląda, jakby nad czymś rozmyślał.

- Ja też miałem taki sen. - Otwiera szerzej oczy i wpatruje się w Jaebuma, który w końcu wyraża zainteresowanie jej słowami.

W tym samym momencie rozlega się potężne uderzenie. Jest tak silne, że na własne oczy widzą, jak drzwi zaczynają się przełamywać. 

- Co się dzieje? - Każdy z nich jednak wie, że nadchodzi niebezpieczeństwo, które zagraża im życiu.

Myungsoo odnajduje wzrokiem duże okno, które prowadzi na zewnątrz. Podchodzi do niego i szeroko je otwiera, by spojrzeć w dół. Są na parterze, więc nic złego nie może się im stać, jeśli wyskoczą.

- To jedyna droga ucieczki, jeśli nie chcemy zginąć.

Kładzie się brzuchem na parapecie i ostrożnie zjeżdża w dół, szurając butami o powierzchnie ściany. Kiedy jest na ziemi, wyciąga ręce do Eunbi. 

Dziewczyna zeskakuje w dół, dzięki jego pomocy.

- JB, co ty robisz? - Oboje patrzą na przyjaciela, który to wciąż znajduje się w pokoju, nie dopuszczając kolegi do okna. - Uciekajcie stamtąd!

- I tak zrobię - odpowiada, kiedy tajemnicza postać wchodzi do środka. Chłopak wskakuje na parapet, po czym zwinnie ląduje na ziemi.

Eunbi przykłada dłonie do twarzy, modląc się, aby Jin się pośpieszył, jednakże kiedy chłopak siada na parapecie, nieznana siła odciąga go w głąb pomieszczenia, a okno zamyka się z trzaskiem.

- Nie możemy go tam zostawić!

Dziewczyna biegnie w kierunku wejścia, ale Jaebum łapie ją za rękę i zatrzymuje przy sobie, by nie popełniła żadnego głupstwa. Na jego twarzy pojawia się szyderczy uśmiech, co nie umyka uwadze Myungsoo. Chłopak widzi, że z jego przyjacielem dzieje się coś złego.

- Chodź, Eunbi. Pomożemy mu. - Łapie dziewczynę za rękę i obrzucając przyjaciela nieufnym spojrzeniem, oboje wbiegają do budynku.

Jaebum stoi w miejscu i patrzy na nich z zaciętą miną.

Pełnia księżyca: Koszmarna noc ✓Where stories live. Discover now