Chapter 2

27 0 0
                                    

"Selena, chciałbym porozmawiać z tobą o pewnej sprawie" zaczął Pan Adam
"Czy to chodzi o moje spóźnienie? Ja naprawdę przepraszam, już więcej się to nie powtórzy" powiedziałam na jednym oddechu.
"Nie to nie o to chodzi" zaśmiał się "Chodzi o to, że chcę podpisać umowę z agencją modelingu IMG Modeles Worldwide, a dokładnie z modelem Harrym Stylesem. Napewno go kojarzysz, masz tutaj jego portfolio." powiedział podsuwając mi pod nos zdjęcia najprzystojniejszego mężczyznę jakiego kiedykolwiek widziałam.

" powiedział podsuwając mi pod nos zdjęcia najprzystojniejszego mężczyznę jakiego kiedykolwiek widziałam

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

"Tak znam go z pokazów YSL czy Gucci."oznajmiłam.
"Chciałbym, żebyś to ty poprowadziła wszystkie sesje dotyczące tej umowy."
"Bardzo Panu dziękuję za wiarę we mnie. Nie zawiedzie się Pan."wstałam podając mu rękę, którą uścisnął. Już zmierzałam do wyjścia kiedy usłyszałam jeszcze jego głos.
"A! Jeszcze jedno! Byłbym zapomniał, dzisiaj o 19 jest bal charytatywny gdzie będą różne gwiazdy. Motyw to biel i czerń."

••••••

Była godzina 16 kiedy skończyłam pracę i wracałam do domu, żeby się przygotować. Na obiad zrobiłam sobie moje ulubione alfredo z kurczakiem. Kiedy już zjadłam poszłam unyć włosy i zrobić makijaż. Włosy postanowiłam zwiazać w niskiego koka i zrobić lekki makijaż wieczorowy. Z mojej kolekcji sukienek wybrałam długa czarna ze srernymi kuleczkami i srebrnym paskiem w talii. Miała ona rozcięcie przy dekolcie i na nodze. Do tego dobrałam czarne szpilki i czarna kopertówkę. O godzinie 18.30 zamówiłam taksówkę i pojechałam na miejsce. O 19.10 weszłam do wielkiego teatru gdzie była masa ludzi. Ustawiłam się pod ścianą do zdjęcia dla jednego gościa. Mam nadzieję, że nie wyglądam najgorzej.

Wzięłam kieliszek szampana od kelnera i poszłam przez korytarz prowadzący do głównej sali

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Wzięłam kieliszek szampana od kelnera i poszłam przez korytarz prowadzący do głównej sali. Przechodząc przez próg większość spojrzeń padło na mnie. Czerwona jak burak podeszłam do stolika gdzie znalazłam swoje miejsce i usiadłam.

"Aaaa Sel! Zajebiście wyglądasz!"krzyknęła Kendall biegnąca w białym kombinezonie razem z ubraną na czarno Gigi.
"Hej dziewczyny. Dzięki, ale wy nie gorzej."przytuliłam je obie i usiadłyśmy razem.
"Więc co tu robisz? Nie przepadasz raczej za takimi imprezami."zapytała Gigi.
"Szef mnie zaprosił z powodu umowy podpisanej z waszą agencją."
"A tak, słyszałyśmy. Harry ma wziąć w tym udział co nie?"spytała na co przytaknęłam rozglądając się dookoła siebie. Mój wzrok przykuła grupa mężczyzn stojących przy barze pijących wino. A dokładniej jeden kręcono włosy ubrany w drogi, czarny garnitur z muszką spoglądający w moją stronę. Kiedy zobaczył, że spoglądam na niego mrugnął do mnie uśmiechając się głupio na co znowu spaliłam buraka.
"Na kogo patrzysz?"spytała Ken pisząc na swoim telefonie.
"Na nikogo. Idę do toalety."odparłam wstają. Kompletnie niewiem gdzie co jest więc trochę mi to zajmie. Skręcając w prawo nagle wpadłam w coś twardego co okazało się męskim torsem.
"Przepraszam bardzo." powiedziałam podnosząc głowę spoglądając w zielone tęczówki.
"Takiej pięknej damie wybaczę wszystko." powiedział szarmancko na co zachichotałam."Harry" powiedział podając mi dłoń.
"Selena" podałam mu swoją, którą pocałował patrząc się cały czas mi w oczy.
"Szukasz toalet? Są na końcu korytarza."
"Dziękuję i przepraszam jeszcze raz." uśmiechnęłam się i odeszłam szybkim krokiem. To będzie długi wieczór...

A/N
I jest i drugi! Proszę was o komentowanie co motywuje mnie do dalszej pracy :**

The model || H.SWhere stories live. Discover now