×Chapter×01×

939 81 22
                                    

×

اوووه! هذه الصورة لا تتبع إرشادات المحتوى الخاصة بنا. لمتابعة النشر، يرجى إزالتها أو تحميل صورة أخرى.

×

- Jestem Orihara Izaya - przedstawił się z szerokim uśmiechem brunet.

- Miło mi, Onohara Akane - odpowiedziałam, jednocześnie podając mu rękę, którą bez skrępowania uścisnął.

×

To był początek z pozoru zwyczajnej znajomości. Oboje chodziliśmy do gimnazjum Raijin i mieliśmy ze sobą całkiem sporo wspólnego, ale czy to mogło coś znaczyć? Wtedy nigdy nie pomyślałabym, że jestem w jednej klasie z przyszłym handlarzem informacji... a tym bardziej kim będę ja.

×

Starałam się zdobywać jak najlepsze wyniki i jednocześnie utrzymywać stały kontakt ze znajomymi z klasy. Często siedziałam blisko Orihary, ale nie stanowiło to dla mnie żadnego problemu. Był zabawny, bystry oraz całkiem przystojny, a to czasami wprawiało mnie w zakłopotanie. Mimo tego wiedziałam, że brunet patrzy na świat nieco inaczej niż ja. Zawsze śledził wzrokiem każdy, nawet najmniejszy szczegół, który zwykle pozostaje niewidoczny dla zwyczajnych ludzi. Sama zaczęłam się mu przyglądać z niecodzienną dla mnie ciekawością. Interesowało mnie, co tak właściwie chodzi mu po głowie oraz dlaczego tak się zachowuje.

  Młody Orihara stał się obiektem moich zainteresowań, ale nie takim, jak dla zwykłych dziewczyn. On po prostu mnie fascynował. Każdym swoim gestem sprawiał wrażenie pochłoniętego własnymi myślami, a także niezwykle skupionego na otoczeniu. Nie mogłam oprzeć się nieodpartej chęci poznania go lepiej, ale jednocześnie wiedziałam, że jestem nic nieznaczącym bytem, który jedynie egzystuje bez konkretnego celu i wpływu na otaczając go świat.

- Aka-chan, każdy ma jakiś wpływ na otoczenie - powiedział, bawiąc się ołówkiem - większy lub mniejszy. To zależy wyłącznie od ciebie. - dodał, a następnie wyszedł z klasy.

Jeszcze przez jakiś czas siedziałam nieruchomo, niczym kamienna statua, zapominając o mruganiu i oddychaniu, ale zaraz odczułam brak tlenu i zaczęłam zastanawiać się nad jego słowami. Z pewnością miał rację, ale to nie było takie proste, gdyż do tej pory szłam po linii najmniejszego oporu, tym samym nie wyróżniając się z tłumu i nie wściubiając nosa w nieswoje sprawy. Może to było po części błędne? Jednak, gdybym...Nagle nabrałam takiego zapału, że o mały włos nie zapomniałam zabrać nieco za ciężkiej torby z klasy, podczas błyskawicznego jej opuszczania w celu znalezienia Orihary.

Teraz wydaje mi się jeszcze bardziej interesujący - pomyślałam z błyszczącymi z podekscytowanie oczyma, które kolorem przypominały mleczną czekoladę, jednak zdawało mi się, że odkąd zaczęłam przebywać z brunetem, jakby zmieniały odcień. Czyżby przez towarzyszące temu emocje?

×

- Izaya-kun! - krzyknęłam, widząc go przy bramie szkoły, po czym podbiegłam do niego, a następnie oparłam ręce na kolanach po całym tym maratonie przez szkołę.

Crimson glance 「Drrr!!」حيث تعيش القصص. اكتشف الآن