Hej ludziowie. Ten rozdział dedykuję mojej przyjaciółce Katji1332. Będzie tam fajny wątek który wytłuszczę :D.
Kiedy wróciłam do domu, ale już bez Caroliny, zastałam moją mamę w drzwiach z telefonem przy uchu. Była wyraźnie zdenerwowana.
No tak, nie przemyślałam jednej rzeczy..
Jest 21:30. Potem na kolanach, musiałam tłumaczyć się i błagać o przebaczenie. Phi.. Jak bym była w kościele.
- No gdzieś ty była Karol! Martwiłam się bardzo! - wykrzyknęła zdenerwowana.
- Yyy.. Ja.. - nie wiedziałam co powiedzieć. Jak bym powiedziała że zgubiłam klucze to.. - Byłam z Caroliną w parku.
- Coś ty tam robiła, że tak długo ciebie nie było w domu? - spytała zaciekawiona.Przyznam, że bałam się cokolwiek odpowiedzieć.
- Szukałam.
- Czego? - powiedziała ze zdziwioną miną i uniesioną brwią.
- Eee..
- No gadaj czego! - czułam się jak na przesłuchaniu.
- Oh, no dobra mamo! Zgubiłam klucze od domu wczoraj. I musiałam je znaleźć więc zadzwoniłam do Caroli a ona od razu przyszła do mnie mi pomóc! Pobiegłyśmy do parku tam gdzie byłam wczoraj i szukałyśmy tych kluczy. Załamałam się! Carola i ja przeszłyśmy powyżej 4 kilometrów w mniej niż 30 minut..
- Spokojnie Karol. Wierzę ci!
- Dziękuję mamino!Następnego dnia..
*Ruggero*
Stwierdziłem, że wyslę sms'a do Karol.Od: Ruggero
Do: KarolRuggero: Cześć, jak się masz?
Karol: Hej, byłoby dobrze gdyby nie to, że piszesz do mnie o 5:25 :D. Daj spokój Ruggi, jest sobota!
Ruggero: O kurcze! Zapomniałem, że jest tak wcześnie! Przepraszam! Wybaczysz? :D
Karol: Nie.
Ruggero: Mhm..
Karol: Ech! Ruggi, nie umiem się na ciebie gniewać!
Ruggero: Wiem o tym Karo <3!
Czy ja właśnie wysłałem jej serduszko?!
CZYTASZ
My Love | Ruggarol
FanfictionJesteś cudowna - szepnąłem jej do ucha. Ruggero i Karol od dawna się znają. Grali razem w serialu "Soy Luna", gdzie oboje musieli udawać że się kochają i całują. Poza planem są jednak przyjaciółmi. A może to się zmieni.