Recenzje według pierożków

1. "Wojowniczka z Kagolanii"

Wowowow pierwsza recenzja hehehheheh
Jadzia ogarnij dupę, plz -_-

Główny zarys:

Jadzia:

No to tak, brak jakichś bardzo rzucających się w oczy błędów i nie jest "typowe". Tylko... no właśnie, tutaj się rozpiszę :P Jako pierwsza wzięłam się za czytanie i powiem szczerze... książka, chociaż że oryginalna, to jednak nie zaciekawiła mnie i uważam, że gdyby było więcej akcji, jakiś romansów itp. to było by lepiej. Jak zaczynam czytać jakiekolwiek coś na wattpadzie, patrzę najpierw na środek, aby zobaczyć, czy akcja się rozwija- a u Ciebie się trochę zawiodłam, bo już po czwartym rozdziale nie chciało mi się tego czytać. 5/10

Viks:
Mówiąc szczerze to opowiadanie jest Ok. Nietypowa fabuła, pojedyncze błędy (ja ich wypatruje bardzo dokładnie), ale jest jeden minusik. Nudne to w... Miałam przekląć, ale nie tutaj... Wracając, jest nudna. Prosto z mostu mówię, że jest nudna...
7/10

Opis:

Jadzia:

W moim przekonaniu, opis jest spoko. Nie ma błędów interpunkcyjnych, ortograficznych i stylistycznych.
10/10

Viks:
Opis jest spoko. Tyle z mojej wypowiedzi.
9/10

Długość rozdziałów:

Jadzia:

Jestem osobą, zupełnie inną niż Viks i lubię, jak rozdziały są długie. Tu nie pozostaje mi nic innego jak dać 10/10.

Viks:
Jak wspomniała wyżej Jadzia, wolę raczej rozdziały krótsze, chyba że książka tak mnie wciągnie, że nawet do kibla nie chce mi się iść, bo jest taka zarębista.
8/10

"Typowość"/ Oryginalność:

Jadzia:

Chociaż nie jestem fanką takiego typu opowiadań, to fabuła jest bardzo oryginalna, odkąd istnieję na Wattpadzie, nie widziałam takich.

10/10

Viks:
Fabuła jest oryginalna i nie widziałam książki o takiej tematyce na Wattpad.
10/10

Interpunkcja, ortografia i styl:

Jadzia:

Pomimo, jak wcześniej pisałam, braku kilkunastu/kilku spacji po kropkach oraz braku kilkunastu/kilku przecinków, nic bardzo rzucającego się w oczy nie dostrzegłam- Plus za to. Jednym słowem- opowiadanie to da się czytać, bez typowego "wkurwiu" :D

Teoretycznie do niczego nie mogę się do niczego przyczepić.

9/10

Viks:
Moja ulubiona część recenzji. Jeśli chodzi o to, to jestem w jest części mega wredna. Zauważyłam brak kilkunastu spacji. Dowód:

Brak kilkunastu przecinków. Dowód:

Stawiasz znaki na końcu wypowiedzi, więc jest dobrze i dialog też jej poprawnie zapisany, więc supi dupi.
9/10

DODATKOWE:

(Nie musisz tego brać pod uwagę)

Bohaterowie:

Jadzia:

Serio, to opowiadanie jest bardzo dobre. Szkoda tylko, że nie dajesz jakichś sławnych osób, np. z Chin jako obsadę. To pomaga (przynajmniej mi) wyobrazić sobie zarys sytuacji i tym podobne ;) 9/10

Viks:

Szczerze, to powiem ci, że wole jak w opku jest napisana obsada lub jeśli tą osobę opiszesz. Nie lubię wyobrażać sobie, jak wygląda główna bohaterka, na podstawie książki. Trudne raczej nie jest napisać: Lily miała długie czarne włosy i niebieskie oczy. Ale plus za to, że używasz niespotykanych imion.
7/10

Okładka:

Jadzia:

Moim skromnym zdaniem, okładka, choć nie jest najgorsza, to nie zachęciła mnie za bardzo do czytania. Nie będę się tu rozpisywać, bo od tego jest Viks :D

7/10

Viks:

Ja jako osoba robiąca okładki, jestem dosyć wyrozumiała w tych kwestiach, ale... Okładka jest ładna, jednak nie zachęca osoby do przeczytania. Jest estetyczna i są zachowane normy kolorystyczne, ale jak mówię, nie powala na kolana i mnie nie zachęciła do czytania twojej książki.
6/10

Tytuł:

Jadzia:

Oprócz tego, że trzy razy poprawiałam tytuł tego rozdziału, bo nie wiedziałam jak przeczytać to "Kagolanii", to nawet spoko. Nie jest wzięty z dupy.

9/10

Viks:

Tytuł nawiązuje do fabuły. Nie jest wymyślony z dupy strony, żeby tylko był i za Chiny nie pasuje do fabuły. Gratki. Moje drugie 10/10 dla ciebie.

PODSUMOWANIE:

JADZIA: 69/80

VIKS: 66/80

Tak kończy się nasza pierwsza recenzja! Już za niedługo pojawi się następna.
Do zobaczenia!
Jadzia i Viks