26.Tak cholernie mi źle.

234 11 1
                                    

*3 dni później*
*Narrator*
Nasza para nadal jest poklocona. Każdy boi się odezwać bo uważa, ze nie wybaczy.
Jest z nimi coraz gorzej. Wzięli urlop i mają dwutygodniową przerwę na planie.
Laura malo co je, śpi, wychodzi A nawet rozmawia.
A Ross? To bardzo podobny stan. Tylko do tego są jeszcze koncerty. Odwołali jeden koncert w ich mieście bo Ross nie dałby rady.
Rodzina Lynch'ów jak i Marano są załamani. Vanessa wraz z rodzeństwem Ross'a codziennie obmyslają plan jak ich pogodzić. Az w końcu Ratliff powiedział coś mądrego. Chociaż raz.

*Oczami Vanessy*
Siedzimy w kawiarni, żeby żadne z osób o których rozmawiamy nie usłyszeli naszej rozmowy.
Nagle na genialny pomysł wpadł Ell.

-Słuchajcie! Mam świetny pomysł!-krzyknął wyżej wymieniony chłopak.
-Ell, uspokoj się. Jeżeli kolejnym Twoim pomysłem jest pójście do sklepu po żelki to się zdziwisz i to z pewnością nie będzie dobry pomysł- Odpowiedziała mu Delly.
-Nie, nie, nie chodzi o to. - Powiedział Ratliff. - Wyslijmy każdemu z nich bransoletki, z datą ich Poznania i przeprosinami. Niech myślą, ze to oni sami sobie to wysłali. Laura-Rossowi A Ross-Laurze!
-Boże, to jest genialne! Lecimy do jubilera!

*************************************************
Wybaczcie, ze tak długo mnie nie było ale miałam urwanie głowy z nową szkołą itp :c

Last Summer We Met. 'Raura'Hikayelerin yaşadığı yer. Şimdi keşfedin