J E D E N

143 16 4
                                    

Jesień,cudowna pora roku.Wiatr porywa liście do tańca przy tym kołysząc drzewa.Zwierzęta zbierają zapasy żywności ,a niektóre zapadają w głęboki sen.Również ludzie są bardziej zmęczeni, senni jakby już czuli na karku oddech królowej lodu i śniegu, zimy.Jednak..

— Asada-san?Asada-san!Wszystko dobrze?!

.. szkoła dopiero się zaczęła,a na ferie trzeba będzie poczekać do grudnia. 

— No tak,tylko się zagapiłam.

— Od kilku dni się zagapiasz ciągle,powiedz szczerze.. zakochałaś się?

— Czekaj,kto?Ja?No coś ty!Prędzej ty wyjdziesz za mąż niż ja kogoś znajdę.

— Oj nie krakaj sobie,bo do męża to ja mam jeszcze daleko.I do zostania żoną,matką,kochanką..

— Chcesz zdradzać swojego męża?

— Nie no!Coś ty?!Chodzi mi że z mężem wiesz..

— Dobra!Wiem o co ci chodzi,nie kończ.

— Dziewczyny,przepraszam że przerywam w waszej ważnej rozmowie.Ale jesteście w pociągu i drażnicie innych.Rozmawiajcie trochę ciszej,dobrze?

— Przepraszamy~!

 Obiecałyśmy też, że już się to nie powtórzy.Przynajmniej na jakiś czas.Po kilku minutach wysiadłyśmy obie z Yuuko na przystanku obok szkoły.

  — Pierwsza jest chemia,na pewno organizacyjna będzie.Później technika,WOS.. matko!Same ścisłe przedmioty w tą środę!

  — Mówią że środa to najgorszy dzień,dla nas będzie najgorszy.

— Spokojnie,później są trzy WF.

— Najgorszy ale to najgorszy z możliwych dni dzień.

—  Przestań być taka pesymistyczna,Shino!

Dała mi kuksańca w bok i zaczęła się śmiać.

Dzisiaj jest mój pierwszy dzień w nowej szkole.Po akcji z Shinkawą i jego starszym bratem,postanowiłam się przeprowadzić.Chyba nikt by nie chciał mieszkać obok kolegi psychopaty,nie?Ja na pewno nie,po tym co zrobił.. nigdy w życiu.

Więc wracając do wcześniejszego tematu!Z Yushimy przeprowadziłam się na Kudanshita,czyli niedaleko starego zamieszkania ale na taki dystans bym była spokojniejsza.Yuuko poznałam kiedy przyszłam do szkoły tydzień przed,na odebranie mundurka i kluczyka do szafki.Wtedy.. szczerze mówiąc to było jak wyrwane z mangi.


— Naprawdę jestem szczęśliwy,że będziemy mogli przyjąć nową uczennicę. 

— Ja też się cieszę że mogę uczęszczać do pana szk-

PRZEPRASZAM ZA SPÓŹNIENIE!

Do gabinetu dyrektora wpadła  zdyszana czarnowłosa dziewczyna.Miała na sobie mundurek mojej szkoły.

Pewnie przewodnicząca samorządu czy coś takiego..

  — Myślałem że już nie zdążysz!Ohkubo Yuuko,za karę oprowadzisz nową uczennicę po szkolę.

— Co?!Ja?!Ja sama się jeszcze w niej gubię a dwa lata tu chodzę już!

Wtrącić się czy nie?

—  Yuuko!

—  No dobrze dobrze.. 

Po przegranej kłótni zielonooka oprowadziła mnie po szkole.Opowiadała o nauczycielach i o sobie.I tak w oto przepiękny sposób narodziła się przyjaźń.Koniec bajki.

  — Shino patrz!Ktoś z innej szkoły stoi przed bramą.Jak myślisz?Może Nana znowu znalazła sobie nowego chłopaka?Ach!Ta dziewczyna jest wredna!Zmienia chłopców jak skarpetki!Chociaż raz chciałabym mieć powodzenie jak ona.. 

— Ah Yuuko!Już lepiej żebyś była taka jaka jesteś i singlem niż obrotową dziewczyną jak ona!Brr... 

  — Haha!Twoja reakcja była bezcenna!

— Asada?

Znam ten głos 

  — Hej!Asada~!

No dawaj.. przecież go pamiętam.Muszę się tylko skupić! 

  — Ej Asada,ten chłopak cię woła..

— No przecież słyszę,tylko nie umiem go sobie przypomnieć..

Czarnowłosy powoli podchodził z szerokim uśmiechem na twarzy do dziewczyn.Nadal nie umiałam go sobie przypomnieć,przecież go znam!Tylko...

— Oh nie..

Mam ochotę uciec gdzieś daleko stąd! 


Hej hej hej!I jak wyszedł pierwszy zreperowany rozdział? 






You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Feb 19, 2017 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Two Souls United-Sword Art OnlineWhere stories live. Discover now