rozerwę cie na strzępy 2X
wszystko pędzi do przodu, czas biegnie wskazówki rwą , a gdy dobiegam do celu
mam przyszykowaną dla ciebie śmierć , nie wyjdziesz stąd żywy
powiedz do czego zmierzałeś zabawiając sie mną uwodziłeś mnie potem kopnąłeś w dupę nawet nie posyłając całusa na pożegnanie , co za nie wychowany skurwiel
twoje oczy zmierzają ku mnie, teraz to ja mam na ciebie wyjebane powiedz chłopczyku jak to jest na pozycji przegranej
moje usta mówią jedno a rozum szykuje już pułapkę , bądź ostrożny chyba że pragniesz być zmieszanym z błotem o tak... zamierzam ku wygranej taratarta
to ja , po prostu to ja aha to ja twój popierdolony koszmar
Rozerwę cię jak wybuchowa bomba, byłeś i już cię nie będzie