4 - Andrzej Duda rymuję się z wóda

27.2K 1.5K 795
                                    


*Andrzej POV*

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.




*Andrzej POV*

Obudziłem się w pustym i ciemnym pokoju. Postanowiłem zapić moję moralne wyrzuty sumienia, więc pierwsze co zrobiłem po ubraniu się było sięgnięcie do barku. Nie wiem, czy mieszanie szampana z wódką było dobrym pomysłem. Gdy widzę Finlandię wyłącza mi się patriotyzm. Życie jest ciężkie, miłość bolesna, a wódka nie taka droga. Próbując wyrwać się z tej melancholii włączyłem moją największą idolkę. Na słowa "it's britney bitch" kieliszki same zaczęły się wypełniać. I nagle przyszedł mi do głowy genialny pomysł. Zacząłem pisać SMSy z prędkością światła. Starałem się w tym małym okienku pomieścić wszystkie swoje uczucia...

*Bronek POV*

Siedziałem na kolacji z żoną w jednej z najbardziej eleganckich restauracji w Mielnie. Moje wyrzuty sumienia spowodowane  ostatnimi wydarzeniami  natchnęły mnie do tego wyjazdu. Starałem się nie myśleć o jego długich nogach jak u modelki i fajnym tyłeczku na brodzie... Tak, dokładnie. Na brodzie. O czym to ja mówiłem?

Z przemyśleń o nim wyrwały mnie powtarzające się dzwięki telefonu. O wilku mowa.

"Kochanie przyjedź do mnie, potrzebuje cię"

"Jesteś najlepszym, co mnie spotkało"

"Znasz mój adres"

"Chcę, żebyś był moją muzyką do oglądania chłopców"

Niestety szaleństwo wygrało. Powiedziałem kobiecie że jadę w ważnej sprawie śmiejąc się przy tym jak opętany. Prawdziwe uczucia zawsze wygrywają.

--------------------------------------------------

Kruci przepraszam że nie dodawałam tak długo rozdziału ale na dwa miesiące zniknęła mi kompletnie wena, poprawie się! (obiecuję)

- morfi xoxo

Andrzej Duda Między Moje UdaWhere stories live. Discover now