|3|

58 10 0
                                    

Obudziłam się w jakimś białym pokoju. Siedziałam na krześle, a właściwie to byłam do niego przywiązana. Czułam na nadgarstkach sznur. Na kostkach i brzuchu również. Chciałam krzyknąć, ale stłumił to knebel w moich ustach. Co tu się dzieje?  Zaczęłam nieco panikować. Rozejrzałam się po pokoju. Betonowa podłoga umazana... zaschniętą krwią, betonowe ściany obwieszone różnymi plakatami i listami gończymi. Co?! Czy to jest... JEFF THE KILLER? Przyjrzałam się bliżej jednemu z plakatów, a źrenice rozszerzyły mi się gwałtownie ze strachu. Tak, to ten osławiony morderca! O Jezu...

Następne wydarzenia zarejestrowałam tak:

Bardzo głośny krzyk z bardzo bliska.

Panika.

Skrzypienie drzwi do "mojego" pokoju.

Jeff The Killer podchodzący do mnie z nożem w ręku. 

Błysk stali.

Krzyk. Mój.

Nóż w moim ciele.

Kolejny mój krzyk.

Cięcie nożem.

Krzyk.

Nóż.

Krzyk.

Nóż.

Krzyk i płacz.

Psychopatyczny śmiech.

Nóż.

Wrzaski.

Killer wychodzi.

Spojrzałam na siebie. Głębokie rany cięte na nogach i parę na rękach. Znów skrzypienie drzwi. Podniosłam głowę. Killer podszedł do mnie chowając ręce za plecami. W jednej na pewno ma nóż - przemknęło mi przez myśl. - Ale co w drugiej? Podszedł do mnie i wyciągnął ręce. W prawej - nóż. W lewej... lusterko?

Uśmiechnął się do mnie. Nie, to nie był miły uśmiech.

 - Będziesz tak samo piękna jak ja - wycharczał. Wzdrygnęłam się. Podszedł do mnie i przystawił mi nóż do policzka. W lusterku widziałam swoją przerażoną twarz. Nóż zagłębił się w moim policzku. Krzyknęłam. Killer, z uśmiechem na ustach, dokończył swoją robotę i odsunął się. Podsunął mi lusterko. Miałam wycięty uśmiech, taki sam jak u niego.

Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym nie walnęła takiego tekstu jak:

 - Taa... jestem zachwycona. Jak ja się z tym pokażę?! - wrzasnęłam na niego i od razu poczułam ból w policzkach. Łzy zaczęły spływać mi po twarzy. Kiedy dotknęły ran aż wrzasnęłam i rozbeczałam się na dobre. Podniósł nóż do ostatecznego ciosu. Zamknęłam oczy.

Nagle usłyszałam w głowie głos.

   Jeff! Przestań, ona przyda się nam na nową.

Killer bez słowa opuścił pokój.

Co tu się kurwa dzieje?

Candy Pop || My Candy [ZAWIESZONE]Where stories live. Discover now