2.

1.8K 97 17
                                    

Ten cały pierwszy dzień nie był aż taki zły. Wszystko dzięki bliźniakom. Kiedy wyszłam z placówki college'u, od razu sięgnęłam po telefon. Ethan i Grayson odjechali z parkingu swoim sportowym autem. W tej chwili zapragnęłam zrobić sobie prawo jazdy. Cóż, może kiedyś. 

 W jakimś sensie byłam uzależniona od telefonu, od wszystkich portali społecznościowych, słuchania muzyki przez słuchawki. Używałam go 24 godziny na dobę. Wyciągnęłam słuchawki z torebki i podłączyłam do komórki. Wybrałam swoją ulubioną playlistę i szłam przed siebie wsłuchując się w każde słowo piosenki. Do mojego apartamentu była niecała mila więc nie zajęło mi to długo. 

Wchodząc do budynku, prawie potknęłam się o próg. Powinni coś z nim zrobić. Szłam przez korytarz dwupiętrowego apartamentowca. Każdy z apartamentów miał wyjście na plac z basenem. Pewnie mieszkają tu sami bogaci palanci. Wyciągnęłam klucz z najmniejszej kieszeni w torebce i otworzyłam drzwi z numerem 3. Mieszkam tu dopiero trzeci dzień, dobrze, że przynajmniej zapamiętałam mój numer drzwi. Kiedy weszłam do środka rzuciłam torbę pod ścianę, ściągnęłam buty i podbiegłam do kanapy. Rzuciłam się na nią jakbym nie spała od tygodnia. Wyciągnęłam telefon z tylnej kieszeni szortów. Wibrował już któryś raz z kolei. Na wygaszaczu wyświetliło się powiadomienie. Kik: masz 6 nowych wiadomości. Super, ktoś o mnie pamięta. Odblokowałam go i weszłam w aplikację.  

*1 nowy chat!  Nowy? Kliknęłam w ikonkę i po chwili przed moimi oczami widniały dymki chatu.

14:21

E_Dolan: Hej Vi! Znalazłem cię! Teraz będę cię męczył!

E_Dolan: Opalam się z bratem nad basenem i pomyślałem, że chciałbym cię zobaczyć w bikini

E_Dolan: Nie bój się żartowałem haha 

E_Dolan: wysłał/a zdjęcię.

E_Dolan: Pomożesz mi jeść? Bo chyba nie zmieszczę 

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

E_Dolan: Pomożesz mi jeść? Bo chyba nie zmieszczę 

14:37

E_Dolan: Podobasz mi się ♥

E_Dolan: Daj bratu telefon ;/ Przepraszam za niego

Nie wierzyłam własnym oczom. Czy oni naprawdę mnie tak polubili? Przez chwilę śmiałam się z miny Graysona na zdjęciu kiedy coś sobie uświadomiłam. To miejsce, w którym stali. To kawiarenka dla mieszkających w apartamentowcu, stoi przy basenie.

14:56

Victoria19: Nadal jesteście nad basenem? :)

E_Dolan: Tak, a co chcesz dołączyć? ;)

Victoria19: Nie zdziw się ;*

Zgarnęłam z szafy czarne bikini i wbiegłam do łazienki. Po chwili byłam przebrana.  Nie spodziewają się, że przyjdę, nie wiedzą, że też tu mieszkam. Większość uczniów mieszka w akademikach, więc czemu nie ja? Telefon znów zawibrował.

Bliźnięta // E.G.DOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz