Maja POV.
To już dzisiaj... Żegnam się z moim domem,tatą i ukochanym psem oraz ogromem przyjaciół. Będę tęsknić Legnico...Jest 8:30 rano. Właśnie wstałam. Rozejrzałam się po pokoju i zobaczyłam że pudełka z moimi rzeczami zniknęły. Pewnie są już w aucie. - pomyślałam.
Otóż zastanawiacie się pewnie dlaczego się wyprowadzam?
Moi rodzice wzięli rozwód. Mój tata opiekuje się moją młodszą siostrą a moja mama mną. Stwierdzili , że tak będzie lepiej.Po wstaniu z mojego łóżka poszłam do toalety i wykonałam poranną rutynę. Umyłam się i umalowałam lekko. Nie jestem plastikiem , po prostu lubię się malować ale delikatnie.
Po wykonaniu makijażu , ubrałam się w :Ponieważ było dziś wyjątkowo gorąco.
Zeszłam na dół gdzie zastałam tylko swoją mamę.- Dzień Dobry Mamo!
- Cześć Słoneczko.
- Gdzie Tata? Wiesz chciałabym się z nim pożegnać...
- Tata jest w pracy.
- Jak zwykle. Nie miał czasu dla swojej rodziny.
- Mniejsza mała. Spakowalam twoje rzeczy do auta które już wiezie nasze rzeczy do Warszawy.
- Za ile jedziemy?
- Hm.. - mama spojrzała na zegar.
- Za.. Jakieś piętnaście minut.
- Dobrze.
- Jesteś głodna?
- Tak.
- Chcesz jabłko? Później zatrzymany się w spożywczym i coś kupimy.
- No ok.15 minut później.
- Majka ! Jedziemy !
- Już ide !! - westchnęłam..
- No to pa domku... Będę tęsknić. powiedziałam zamykając drzwi na klucz.OD AUTORKI.
234 SŁOWA. JUTRO BĘDZIE DŁUŻSZY.
OD 18.07-28.07 NIE BEDZIE ROZDZIAŁÓW. WIEC STARAM SIE PISAC I WSTAWIAC JAK MAM NETA. 💞🌞