To sala urzędu cywilnego stałem na środku jak idiota patrząc na moją śliczną Alex.
Miała na sobie białą suknie ślubną i patrzyla na mnie śmiejącymi oczyma. Tak ona śmiala mi się w twarz. Więc to jej sprawka?
Moja Śmierć zdjęla kaptur.
- Ale mialeś mine - zarechotał Ash zmywając biały podkład z twarzy. - Bosz.. nigdy się tak dobrze nie ubawiliśmy Hemmings!
- Zabije was wszystkich - mruknąłem pod nosem
Alex podeszła do mnie. Jaka ona piękna...
- Wybacz chcialam żebyś mial co wspominać - zamknęła oczy gdy moja dłoń głaskała jej policzek
- Udało ci się, umierałem ze strachu!
- Gotowi?
Do sali wszedł pastor. Bylem w tak wielkim szoku że zorganizowała to tak szybko.
Trzymając jej dłoń podeszliśmy do ołtarza. To było uczucie nie z tej ziemi, nadal nie wszystko do mnie docieralo.
- po co właściwie były te plastry...? - szeptam jej do ucha w trakcie paplaniny Pastora
- ahh.. mam odciski od tych butów - odpowiedziała ze śmiechem
Serio....
Pastor ogłosił nas mężem i żoną. Rozpierała mnie duma i radość. Alex uroniła łzę otarłem ją i przyciągnąłem do siebie by pocałować pannę młodą.
- Luke...?
- Alex, Ash?
- rodzice!? - zdziwiłem się, Alex równie mocno co ja!
###
błahaha xd napewno się domyślaliście, co? xD
zaraz koniec tego ff ^^ nie mam juz pomysłu by ciągnąc tego tasiemca ;)
Dziękuję za wszystkie komentarze i gwiazdeczki :)
lov u ♡♡
LukeyMickeyCalAsh
ВИ ЧИТАЄТЕ
my boyfriend // l.h.
Фанфіки2 część "a friend of my brother" /zanim zaczniesz czytać 'my boyfriend' przeczytaj 'a friend of my brother'/ nowe miasto nowe życie tylko ludzie ci sami jak nasza cudowna rodzinka poradzi sobie w londynie?? i co się dzieje z luke'iem?? ;) ### Luke...