Wspólny wieczór

1.5K 58 3
                                    

11.04.2016r.
☆☆☆

Wracając ze szkoły podskoczylam jeszcze do taty pomóc mu w układaniu książek.

Kiedy pomoglam mu już we wszystkich obowiązkach, zaczęłam wracać do domu.
Napisałam jeszcze szybko do Rose,że musimy się spotkać i czy ma ochotę ogladnac jakiś horror.
Zgodziła się.
Po pół godzinie byłam już w domu.
Wzielam szybki prysznic,spryskalam się moimi ulubionymi perfumami,przeczesalam moje ciemno kasztanowe włosy,poprawilam delikatnie makijaż i ubralam lekką zwiewną łososiową bluzkę z moimi ulubionymi jeansami.

Kiedy rozbrzmial głośny dzwonek do drzwi,zbiegłam szybko na dół by otworzyć.
Rose była ubrana w czarną bluzę z białymi akcentami i miała granatowe jeansy,które kupiła ostatnio ze mną na zakupach.Bardzo jej ten styl pasował do jej długich blond włosów.
Mama podała nam pop corn,była bardzo wystrojona,tak samo jak tata, więc domyśliłam się,że dzisiaj pewnie znów gdzieś wychodzą.
Nie myliłam się.

~*~
Kiedy byłyśmy już same wlaczylysmy jakich dobry horror,zajadałysmy pop corn i popijałyśmy smakowym piwem.

Nagle zaczęło coś szurać...I szarpać energicznie  za klamkę.Nie wiadomo skąd zaczął wiać mocny wiatr,a przecież wszystkie okna były pozamykane.
Wstalysmy przerażone,nie wiedzialysmy co robić...
Rose złapała mnie mocno za rękę i zaczęła lekko się  trząść.

Nie pamiętam co działo się wczoraj.
Rose też nie.
To było naprawdę dziwne i przerazajace,ale rano uznalysmy,że chyba za dużo wypiłysmy i nam się to zdawało...

13.04.2016r.

Rano nie mogłam wstać z łóżka,tak bardzo mi się nie chciało.
Była w końcu niedziela,czyli dzień odpoczynku i spania do późna.
Kiedy już udalo mi się zejść z mojego łóżka poszłam do łazienki,która znajdowała się na parterze razem z moim pokojem.

popatrzylam na swoje odbicie w lustrze w łazience i kiedy zobaczyłam moje opuchnięte zakrwione oczy,zaczerwienioną twarz i włosy w kompletnym nieladzie odechcialo mi się dzisiaj gdziekolwiek  wychodzić.
Ale postanowiłam posprzątać trochę w domu.

Rodzice pojechali do babci,trochę z nią spędzić czasu.
Fajnie...może ja też chciałam jechać ??!
Jak zwykle mnie o to nie spytali,nawet na to nie wpadli bo po co się mnie pytać ..-.-
Ehh

Wzięłam szybki prysznic,umyłam i wysuszyłam włosy.

Po 10min...

Kiedy już byłam w dresach, mojej ulubionej wielkiej czarnej bluzce z emiotnikonkami i kitce zabrałam się do sprzątania.

Otworzyłam okna i zaczęłam segregowac zeszyty w mojej szufladzie.
Nagle znalazłam mój stary pamiętnik z którego nie korzystałam już parę lat.
Wypadła jakaś podpalona karteczka..
Nie przypominam sobie żebym robiła takie lisciki.
Na kartce widniał napis: Podobała ci się moja ostatnia wizyta?mam nadzieję że Cię nie wystraszylem
Nie martw się spotkamy jeszcze się nie raz Jeff

Otworzyłam jeszcze szerzej oczy i gapilam się w tą kartkę przez pewien czas...kiedy doszlam juz do siebie schowalam ją do pamiętnika i uznałam że o tym zapomnę.

To przecież nie możliwe.
Znam jeffa ze strasznych historii jakie czytałam przed snem,w autobusie albo poprostu kiedy się nudzilam.
Naprawdę mi się to podobało
Ciągnęło mnie do niego i chciałam o nim czytać więcej i więcej
Ale żeby dostac od niego liscik?
Haha zaczęłam się śmiać

Zabije Rose..To pewnie ona..
Ale przyznam przestraszylam się,żart uważam za udany i to bardzo ;)

Jesteś Moja Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz