—Julian? — spytała, używając jego prawdziwego imienia. Niewielu miało taki przywilej. — Co się stało?

— Regina... — wysapał. Peter Pan spojrzał na niego ze złością i pogardą. Jakim cudem ON był bliżej Elle niż on? Peter poczuł zazdrość zmieszaną z gniewem. Jeszcze ta troska Elle... dolewała oliwy do ognia. — Coś się stało... Regina kazała mi was przyprowadzić do reszty.

Elle spojrzała ze strachem na Peter Pana, a raczej na Henry'ego. W jej oczach zapłonęły ogniki przywiązania, a nawet miłości. Tylko, że Peter Pan nie potrafił od samego początku rozpoznać tego uczucia. Na niego nikt nie patrzył z miłością.

— Henry jest w niebezpieczeństwie? — spytała. Już nie trzymała Flynn'a za ramiona, teraz tuliła do siebie Henry'ego, jakby chciała go ochronić własnym ciałem. Peter Pan poczuł jej strach i troskę. Te uczucia zdawały się od niej emanować.

— Peter Pan — powiedział Flynn. I to wystarczyło. To było największe zagrożenie dla Henry'ego, jeżeli nie jedyne.

Elle zamknęła drzwi na klucz i trzymając Henry'ego za rękę, pobiegła za Flynn'em.

***

Elle szła u boku Hook'a. Baelfire, David i Dzwoneczek podążali przed nimi. Przed chwilą Elle oddała Henry'ego w ręce Reginy, zobaczyła martwe ciało Błękitnej Wróżki i smutną twarz Emmy. Henry zamiast niej wybrał Złą Królową. Wszyscy byli zaskoczeni tym co zrobił. Elle zawsze zdawało się, że większą miłością i zaufaniem darzył on właśnie Emmę, a nie Reginę. Nie rozumiała jego wyboru, a nie mogąc znaleźć żadnego logicznego wytłumaczenia dla tego zachowania, zwaliła całą winę na strach przed Peter Panem. Nienawidziła go za to. Za ten strach w oczach Henry'ego i jego dziwne zachowanie.

Znaleźli się w kościele. Elle stała z tyłu i przyglądała się witrażom. Reszta pytała się o Czarną Różdżkę. I nagle w powietrzu pojawił się cień. Elle pierwsza go zauważyła i machinalnie wyciągnęła miecz. Rozległy się krzyki strachu. Książę Charming rozkazał siostrom uciekać, co też te zrobiły. Cień Peter Pana latał nad nimi złowieszczo w poszukiwaniu swojej przyszłej ofiary. Głośny wiatr hulał po rozległym pomieszczeniu.

 Hook podbiegł do Elle i razem z Dzwoneczkiem ukrył się z nią między ławkami.

— Musimy go schwytać! — krzyknął Baelfire, który trzymał w ręku kokosa – więzienie dla cienia.

— Jak?! — odkrzyknęła Dzwoneczek z wyraźną irytacją w głosie. — Jest za wysoko.

— Odwrócę jego uwagę, a wy róbcie swoje! — krzyknął Hook. Elle rozszerzyły się oczy z przerażenia. Myśl, że jej mentor i przez długi czas jedyny bliski, może zostać schwytany przez cień napawała ją strachem. Chwyciła go za ramię i szepnęła:

— Nie możesz! Jeżeli coś ci się stanie?

— Nic mi się nie stanie — zaprzeczył. — Jestem piratem. Ważne, że nic nie stanie się tobie.

Hook dotknął nosa siostry Belle* końcówką swojego haka. Zawsze tak robił, odkąd wziął ją w swoją opiekę i uczynił z niej piratkę. Hook odwrócił się do Dzwoneczka, która również go zatrzymała. Elle spojrzała na cień, który za chwilę miał się stać największym zagrożeniem dla Hooka.

* "siostry Belle" - Elle jest młodszą siostrą Belle, dobrą przyjaciółką Emmy i Henry'ego, najbliższą osobą dla Kapitan (jakby taką córką), a dla Flynn'a najlepszym co go w życiu spotkało ^^ :D

* "siostry Belle" - Elle jest młodszą siostrą Belle, dobrą przyjaciółką Emmy i Henry'ego, najbliższą osobą dla Kapitan (jakby taką córką), a dla Flynn'a najlepszym co go w życiu spotkało ^^ :D

К сожалению, это изображение не соответствует нашим правилам. Чтобы продолжить публикацию, пожалуйста, удалите изображение или загрузите другое.

Mam nadzieję, że się Wam spodobało :) Nie będzie to długa historia, ale mam nadzieję, że magiczna i wciągająca ^^

Tak, jestem fanką Once Upon A Time :3

Dziękuję Y_Cross za świetną okładkę ;)

Pozdrawiam! :D

Zachowaj w pamięci [Once Upon a Time]Место, где живут истории. Откройте их для себя