-Historia -

728 89 18
                                    

To moja pierwsza książka.A zarazem mój pamiętnik.Nie wiem ile jeszcze zostało mi czasu.Ale wiem jedno.Chcę pozostawić po sobie coś.Jakiś ślad.A to?To jest mój sposób na pokazanie ludziom kim jestem.A zatem, urodziłam się dokładnie 25 czerwca.Mam obecnie 17 lat, ale w tym roku będę obchodzić swoje 18-ste urodziny.A zatem gdy przyszłam na świat wszystko było piękne i cudowne.Moi rodzice bardzo się kochali.Mój starszy o rok bart również.Byliśmy tylko my i nasi rodzice.Ale po jakimś czasie coś się zmieniło.Nasi rodzice zaczęli się kłócić.Zdarzało się to coraz częściej i było coraz gorzej.Po pewnej takiej właśnie kłótni tata wyprowadził się do naszej babci, a swojej matki.

Jakiś czas później poznaliśmy powody.Nasza mama miała kochanka.Miałam wtedy może jak 2-3 latka.Nie wiedziałam wtedy co się dzieje i dlaczego miejsce taty zajął ten mężczyzna.Mieszkał z nami mój dziadek, a ojciec mojej mamy.Moja mama zaniedbywała mnie i mojego młodszego brata.Opiekował się nami dziadek.Ale nie zawsze mógł być przy nas.Po jakimś czasie tata zabrał mojego brata do siebie.Sąd pozwolił mu na odebranie go.Ja musiałam tam jeszcze zostać.Moja matka...zaczęła wychodzić na całe noce i zostawiać mnie samą.Straszyła mnie.Moi rodzice byli w trakcie rozwodu.Nie wiedziałam wtedy co to jest.

Kazano mi wybierać.Wtedy wybrałam mamę.Nie wiedziałam jak wielki błąd popełniam.Krótko po rozprawie rozpętała się Piekło.Moja mama zaczęła się znęcać nade mną i swoim własnym ojcem.Pewnego dnia pobiła go na moich oczach.Dziadek trafił do szpitala.Ale nim to się stało, kazała mi mówić że dziadka pobiły osiedlowe dresy.Mówiła, że jeśli powiem prawdę to mnie zabije.Bałam się i ślepo powtarzałam jej słowa.Ale dziadek zmarł w szpitalu.Obrażenia były straszne.Gdy umierał trzymałam go za dłoń.Poprosił mnie przed śmiercią, bym teraz była silna...za nas oboje.Jakiś czas po jego śmierci moja mama przyszła do mojego pokoju.Wzięła do rąk poduszkę i przycisnęła mi ją do twarzy próbując mnie udusić.Powtarzała przy tym, że pójdę do Aniołków.Gdyby nie to, że akurat przyszła moja ciocia skończyłoby się tragicznie...

Niedługo później mojej mamie odebrano prawa rodzicielskie.Parokrotnie przyjeżdżała na osiedle mojego taty z policją i próbowała mnie zabrać siłą.Ale ja zawsze trzymałam się taty i z płaczem powtarzałam, że nie chcę z nią jechać.A policja nigdy nie zabierała mnie ojcu siłą.

Obecnie jestem prawie dorosła.Od około 15 lat cierpię na nieleczoną depresję.Tnę się.Pocięłam się nawet chwilę temu, ponieważ nie daję już rady.Moje życie nie jest łatwe.Wręcz przeciwnie.Noszę na duszy znak tamtych lat.Ból spowodowany tym, że Z MOJEJ WINY mój ukochany dziadek nie żyje.Bo stanął w mojej obronie.

To chyba na tyle dzisiaj.Czuję się trochę lepiej ze świadomością, że mogłam to z siebie wyrzucić publicznie po tylu latach.Pewnie i tak nikt tego nie przeczyta, ale cóż.Jeśli ktoś to czyta, to dziękuję.Dziękuję, że poświeciłeś bądź poświeciłeś na to chwilę swojego życia.

Dark Side Of Being Angel ✖ZAKOŃCZONE✖Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz