Maka&Soul Soul Eater

Jak sie poznaliśmy

Pokój, pianino i... chłopak w białyh włosach?
Pamiętam że było wtedy ciepło, chyba początek lata albo koniec wiosny. Spacerowałam jak zwykle po szkole czytając książkę, gdy nagle usłyszałam jak ktoś grał na pianinie. Zaciekawiona poszłam zobaczyć kto to...wchodząc do pokoju na samym końcu gdzie nikt nie chodzi zobaczyłam jego...chłopaka który był ubrany w czarno-czerwony garmitur, miał białe włosy, czerwone oczy...kiedy grał wyglądał jakby przelewał swoje uczucia w te melodie, co było zresztą słychać. Kiedy weszłam do pokoju nagle muzyka ucichła...
-kurcze chyba mie zauwarzył...-pomyślałam
-...p-p-przepraszam ż-że ci przeszkodziłam!- powiedziałam po czym chciałam z tamtąd jak najszybciej wyjść.
-zaczekaj -powiedział po czym stanęłam i odwróciłam sie do niego niepewnie -nic sie nie stało- po tym uśmiechnął się do mnie. Poczułam sie dość dziwnie...nigdy tak sie nie czułam.
-...n-nazywam sie Maka jestem mistrzem...narazie bez broni...-powiedziałam
-a ja Soul jestem kosą, bez mistrza- powiedział wyluzowany
-KOSĄ??
-no tak, chcesz zobaczyć?
-jak chcesz. -Po moich słowach przemienił się w kosę, nasze dusze idealnie sie zsynchronizowały...
-chcesz mnie wypróbować?- powiedział do mnie
-tak. - odpowiedziałam i troche nim "pomachałam"
-to było fajne -zdyszana powiedziałam
-no pewka bo przecież jestem spoko gościem...kh
- może chciałbyś zostać moją bronią...?
-dobra - uśmiechnął się i uścisneliśmy sobie dłonie
Od tamtej pory jesteśmy partnerami