Rozdział 03

1.4K 141 38
                                    

GreenBoy:Hej Kotku!

OneDirection:Hejka Hazza!

GreenBoy:Zdradzisz mi jak masz na imię?

OneDirection:Nie.

GreenBoy:Dlaczego?

OneDirection:Lubie jak mnie nazywasz Kotkiem.

GreenBoy:Będziesz dalej moim kotkiem.

OneDirection:Naprawdę?

GreenBoy:Naprawdę.

OneDirection:Mam na imię...

GreenBoy:Nie trzymaj mnie w niepewności.

OneDirection:...

GreenBoy:Ej no.

OneDirection:Moje imię brzmi...

GreenBoy:Jestem podekscytowany jak kobieta na wyprzedaży.

OneDirection:Jesteś gotowy?

GreenBoy:TAK!!!

OneDirection:Nie tak agresywnie.

GreenBoy:No ile jeszcze mam czekać?

OneDirection:Jak będziesz niegrzeczny to nie dowiesz się jak mam na imię.

GreenBoy:No proszę kotku napisz dla swojego Hazzy.

OneDirection:No jak tak ładnie prosisz to ci zdradzę.

GreenBoy:Yeeey!

OneDirection:Nazywam się Jonathan Adelaide Christopher Blossom Roscoe Taylor .

GreenBoy:Koteczku?

OneDirection:Tak Hazza?

GreenBoy:TO NIE JEST KURWA ŚMIESZNE

OneDirection:Ani trochę się nie śmiechłeś?

GreenBoy:Nie! A tak poza tym to nie lubię imienia Taylor.

OneDirection:Niech zgadnę. Imię twojej byłej?

GreenBoy:Skąd wiedziałeś?!

OneDirection:Śledzę cię od dwóch lat. Mam cały pokój w twoich zdjęciach a niedługo porwę cię byśmy mogli żyć razem już na zawsze.

GreenBoy:A rozumiem, zgadłeś.

OneDirection:Miałeś się przestraszyć.

GreenBoy:No to ci nie wyszło.

OneDirection:Louis.

GreenBoy:Co Louis? Twój były\była, pies, kot?

OneDirection:Louis to nie jest damskie imię!

GreenBoy:No ale brzmi tak słodko że nie mogłem się zdecydować.

OneDirection:Dzięki za pochwalenie mojego imienia.

GreenBoy:To jest twoje imię?!

OneDirection:Jaki ty szybki jesteś.

GreenBoy:Kotku masz piękne imię.

OneDirection:Dziękuje Hazzuś ^^

GreenBoy:I nie mogłeś od razu mi go podać?

OneDirection:Chciałem się trochę podroczyć.

OneDirection:Masz jakiegoś zwierzaka?

OneDirection:Ja zawsze chciałem mieć kotka ale mi nie pozwalali żadnego zaadoptować.

OneDirection:Aż w końcu mi przeszło.

OneDirection:Bo urodziły mi się siostry.

OneDirection:Wiem fajna historia.

OneDirection:Harry? Jesteś?

OneDirection:Nie piszesz od dwudziestu minut.

OneDirection:Zaczynam się martwić.

OneDirection:Mam nadzieje że nie przydarzyła się nam sytuacja jak w tych fan fiction.

OneDirection:Wiesz jak tak dwie osoby piszą nagle jedna nie odpisuje ta druga się martwi i się okazuje że tej pierwszej coś się stało.

OneDirection:Ej to już czterdzieści minut zaczynam się martwić.

GreenBoy:Ja mam kotka.

OneDirection:Harry! Coś się ci stało?

GreenBoy:Nie.

OneDirection:To dlaczego nie odpisywałeś.

GreenBoy:A wiesz chciałem się trochę podroczyć.

OneDirection:Ty głupku ja tu się zamartwiałem!

GreenBoy:Mam nadzieje że to cię nauczyło żeby ze mną się nie droczyć.

OneDirection:Tak. Nauczyło.

GreenBoy:Chcesz mi coś jeszcze napisać?

OneDirection:Przepraszam Harry że się z tobą droczyłem.

GreenBoy:Dobry chłopiec.

GreenBoy:Więc.... Czytasz fan fiction?

OneDirection:Co? Nie! Co to za pytanie wogóle?

GreenBoy:To skąd wiesz co w nich jest?

OneDirection:Bo siostry mi o tym opowiadają.

GreenBoy:I tak dokładnie wszystko zapamiętujesz?

OneDirection:A wątpisz w moją pamięć?

GreenBoy:Tak.

OneDirection:Niech będzie.

GreenBoy:Napisz to.

OneDirection:Nie.

GreenBoy:Bądź grzecznym chłopcem.

OneDirection:Czytam fan fiction.

OneDirection:Zadowolony?

GreenBoy:Bardzo.

OneDirection:Lubisz upokarzać ludzi?

GreenBoy:Tylko ciebie.

OneDirection:Miło -,-

Hej Hej Hello! Witam serdecznie każdego ludzia którego tu przywiało! Mam nadzieje że podoba się wam ta jakże ciekawa i pełna inteligentnych zwrotów historia. Do następnego rozdziału drogi czytelniku.


Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.




Ups, to nie ja || l.sOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz