~1~

94 2 2
                                    

Cześć jestem Isabel, jestem zwykłą nastolatką która jak  chodzi do szkoły. Chciałabym żebym moje całe życie było zwykłe i proste jednak.... Eh...

Poniedziałek 22 pażdziernika

Obudziłam się to był zwykły dzień jak każdy, znalazłam ubrania i poszłam do łazienki. Zeszłam na dół moja mama dziś zostawiła mi kanapki, jak miło nie muszę się męczyć chodź jestem prawie że już dorosła.

Ja do szkoły jeżdżę autobusem, więc musiałam się sprężyć by się nie spóźnić. W szkole jak w szkole nuda trochę duża, ale na przerwie nie jest już tak nudno bo z moją przyjaciółkom Lucy nie jest źle, gadamy sb i jemy drugie śniadania. Ona nie jest biedna, jest skromna chodź i tak gdy ma kasę wydaje na ciuchy. Mogę rozmawiać z nią o wszystkim zawsze nikomu nic nie powie.

Dziś rozmawiałyśmy o tym Leo który jest rok starszy od nas, opowiadałam Lucy o tym jaki przystojny jest mój krasz, ona woli, dla niej Joe to cud ale tak samo o niczym nie wie. Po szkole napisałam do Lucy:

Ja: Spotkamy się, przyjadę po cb ok ? 😘
BBF Okey
Mieszkam koło niej niedaleko dlatego jadę rowerem. Zadzwoniłam dzwonkiem, bo to jednak nie jest mój dom.
-Cześć Lucianek może porozmawiamy ? - odparłam zaraz po tym gdy otworzyła mi drzwi.

- Hejo Isab ploteczki? I gorąca czekolada bo jesteeem strasznie zmęczona. - odparła uradowana na co odrazu zaczęłam się śmiać.

Chwilę potem byłyśmy w pokoju mojej przyjaciółki, położyłam moją torbę z książkami. Bo wzięłam je na wypadek bo mamy jutro sprawdzian z ważnych działów, noi trzeba się pouczyć a skoro teraz możemy to czemu by nie?

To ja lecę po gorącą czekoladę, ty tu poczekaj.

Nie wiedziałam co mogę porobić więc wpadłam na pomysł nauki, chodź z trudem chciało mi się uczyć. Mam pomysł zamówię sobie niedługo książki do czytania... Pomyślałam, hmm jakiś dramat, fikcja? Z namysłu wyrwał mnie głos mojego towarzysza.

Halo mam gorącą czekoladę. Isab! - szybko się otrząsłam i odpowiedziałam.

Przepraszam jakoś tak się zamyśliłam kochana. - ta prychła śmiechem i położyła czekoladę przede mną.

Pewnie chodził ci Leuś po głowie.
Nie akurat nie on tylko książki.

Taaa od kiedy ci książki chodzą po głowie???- odpuściłam bo wiedziałam że nie uwierzy. Tym bardziej z tym jak ostatnio na niego patrzyłam.

To co nauka???- moja bff prychła na moje słowa

Kurna na pewno nieeee!

No jutro mamy sprawdzian!!

Noi weź biologia jest prosta !

Ok to co jest nefron z czego się składa. I gdzie on występuje?

No to w krwi i składa się z.... Aj nie wiem masz mnie!

Nie! Ha widzisz trzeba się uczyć ! - Powiedziałam spoglądając w zeszyt a następnie książkę.

Po nauce i gorącej czekoladzie i filmie na netfilxie z Lucy o 19 wróciłam do domu.

Po kąpieli spakowałam książki i zaczęłam czytać książkę pt. "Jutra nie będzie" w której niemal że się zakochałam.
I tak mi się nudziło więc czytałam z półtorej godziny i około 21:30 zasnęłam z książką.

To moje pierwsze opowiadanie, dlatego mam nadzieję że go przyjmiecie 😁. Tak wgl to jak jakieś błędy się pojawią poprawiajcie mnie. Z góry dzięki 😉😘.

Life Teenager (W TRAKCIE KOREKTY)Where stories live. Discover now