-Usuń to- Powiedział chłopak z miną szczeniaczka
-A co? Boisz się, że będzie przypał?- Zaśmiałam się
-Nieee po prostu nie chcę żebyś wybiła się na moim fejmie.- powiedział i oboje dostaliśmy napad śmiechu.
-Dobra bo ja zaspałam. Ide wziąć szybki prysznic bo wyglądam tragicznie a ty poczekaj w salonie okej?- Powiedziałam i wyszłam.
Weszłam do łazienki spojżałam na swoje odbicie w lustrze. Wyglądam trgicznie! Szybko weszłam pod prysznic i szybko z niego wyszłam. Kiedy tam tak stałam wbijałam sobie do głowy, że nie jestem łatwa... Mokre jeszcze włosy roszczesałam i zostawiłam rozpuszczone. W moim dobu jest ciepło więc ubrałam spodenki i bluzke z krótkim rękawkiem. No i oczywiście skarpetki, obowiązkowo białe! Mój facet musi nosić białe skarpety! Nie ma innej opcji.
Delikatnie się maluję. A właściwie nakładam tylko korektor pod oczy i maluje rzęsy. Nie lubie się malować. Nie mam nigdy na to czasu. Kiedy jestem gotowa wychodzę z łazienki. Usłyszałam trzaski w kuchni więc domyśliłam się, że jest tam Dawid. Poszłam tylko do pokoju aby odłożyć swoje rzeczy i wróciłam do salonu. Na stole zobaczyłam wielkie śniadanie:
Kawa
Naleśnik
Jajecznica
Parówki
I kanapki-Czy ty jesteś normalny? Jak my to zjemy?- Powiedziałam zła i szczęśliwa jednocześnie.
-Jakoś damy rade.- zaśmiał się chłopak.
Uśmiechnęłam się pod nosem i zajęłam miejsce na kanapie przy stole. Wszystko tak pięknie pachniało! Nie jest tajemnicą, że jedzenie kocham najbardziej na świecie, oczywiście zaraz po spaniu.
Chłopak poszedł umyć ręce i zajął miejsce obok mnie.--------------
W nocy dostaje takiego kopa do pisania serio! A jeszcze większego kopa daliście mi wy zostawiając po sobie gwiazdki i komentarze! Dziękuję, dziękuję, dziękuję!! I dobranoc :*
ВЫ ЧИТАЕТЕ
Nad życie [D.K]
ФанфикMiał taki znajomy uśmiech. [...] chyba zauważył jak mu się przyglądam bo podszedł do mnie. -Dawid Kwiatkowski jestem.- zaśmiał się chłopak . W tej chwili nie wiedziałam co powiedzieć... To opowiadanie nie jest oparte w 100% na faktach. (Wiek znajom...