Rozdział 13

801 50 0
                                    

Alex 

Gdy się obudziłem zauważyłem, że nie mam koło mnie Tess, chciałem od razu zadzwonić do Seth'a, ale powstrzymałem się, gdyż w każdej dziewczyna mogła wrócić.

Po 15 minutach do sali wbiegł mój brat.

- Tessa... - powiedział, a ja już wiedziałem , że coś jest nie tak. - Uciekła.

Starałem się opanować gniew, ale gdy tylko pomyślałem o tym kto chciał dostać ją w swoje łapska, wybuchłem.

- Jak to kurwa uciekła ?! - krzyknąłem. - Masz ją znaleźć i pilnować, jak stąd wyjdę od razu musimy gdzieś wyjechać, a Tessa z nami.

***

Tessa

Już zapomniałam jak to być normalnie w domu. Z tego co powiedziała mama trzymali mnie przez 2 tygodnie, a ja myślałam, że upłynęło więcej czasu.

- Mamo, kiedy mogę wrócić do szkoły ? - spytałam rodzicielkę, podczas rodzinnego obiadu na którym pojawił się nawet tata, który gdy tylko dowiedział się, że się odnalazłam od razu wrócił z delegacji.

Mama nie pewnie spojrzała na tatę,a on tylko pokiwał głową.

- Wiesz, córciu podjęliśmy z tatą decyzję, że...że się przeprowadzimy. W tym mieście jest zbyt niebezpiecznie.

Przeprowadzić się...Nie, ja nie chcę.

- Nie, tu jest dobrze. - przemówiłam lekko roztrzęsionym głosem. - Mamo, tu jest nasz dom i chcę tu zostać naprawdę.

Spojrzałam na rodziców błagalnie.

- Proszę. 

- Zastanowimy się. - mruknął tata, a ja odetchnęłam z ulgą.

***

Alex

Dzisiaj mam opuścić ten szpital i od razu pojechać po Tesse, chociaż Seth nadal szuka miejsca jej pobytu.

- Alex. - spojrzałem na niego. - Znalazłem ją.

- Gdzie jest ? - spytałem 

-  We własny domu, ale... - przerwałem mu

- Kiedy możemy ją zabrać ?

- Braciszku, jej rodzice chcą się przeprowadzić. - powiedział, a ja dokładnie zacząłem analizować każde jego słowo.

- Jak to przeprowadzić ?! Gdzie ?!

- Nie wiem. - szepnął i spuścił głowę.

- Musimy do tego nie dopuścić. 

- Ale jak wyjedzie to będzie bezpieczna. - mruknął Seth.

- Może, ale nie mamy tej pewności. Obiecałem David'owi, że będę ją chronił puki on nie wróci i mam zamiar dotrzymać tej obietnicy, chociaż Tessa to najbardziej wkurzająca osoba to nie pozwolimy żeby stała się jej krzywda.

***

Tessa

Było już dawno po północy, a ja ciągle nie mogłam zasnąć, ponieważ ciągle myślałam o tej przeprowadzce. 

 - And if I may just take your breath away

I don't mind if there's not much to say

Sometimes the silence guides our minds

To move to a place so far away

Moje powieki powoli opadały, ale gdy nie daleko usłyszałam strzał, od razu się rozbudziłam. 

- The goosebumps start to raise

The minute that my left hand meets your waist

And then I watch your face

Put my finger on your tongue 

Cause you love the taste, yeah 

Od razu poznałam ten głos, ale to wydawało się oczywiste, chociaż nie myślałam, że znajdzie mnie tak szybko.

- Śpiewaj dalej. - szepnął.

  These hearts adore

   Every one the other beats hardest for

   Inside this place it's warm

   Outside it starts to pour  

- Coming Down. One love. Two mouths. One love. One house.

No shirt. No blouse. Just us. You find out

Nothing that we don't want to tell you about

'No, no, no'  

- Mam nadzieję, że nie będziesz miała mi tego za złe. - powiedział, a ja natychmiast odwróciłam się w jego stronę.

- Czego ?

- Że znowu cię porwę. - szepnął, a potem spojrzał w moje oczy. - Ja zawsze dostaję to czego chcę, a tym razem...

- Chcesz mnie. - dopowiedziałam.

..........................................................................................................................................

Hej :*

Dzisiaj mam dużo weny, dlatego napisałam dłuższy rozdział i UWAGA !...JUTRO (MOŻLIWE), ŻE DODAM ROZDZIAŁ 14.

Dobrej nocy :)






One step closer ✅Hikayelerin yaşadığı yer. Şimdi keşfedin