Rozdział 1

776 29 1
                                    

- Sara
- Tak mamo?
- Masz tu pieniądze, kup chleb, dobrze?
- Dobrze mamo...
Wyszłam z domu w stronę sklepu, z jakiegoś powodu moje buty stały się bardzo interesujące, gdy nagle...
- Uważaj jak chodzisz!
Uniosłam głowę i zobaczyłam nad sobą wysokiego blondyna.
- Prze...przepraszam
Nawet nie zdążyłam wstać z chodnika, na którym aktualnie się znajdowałam , a mężczyzna zaczął poniżać jaką to łamagą jestem...
- Nie umiesz chodzić czy co!
- Przecież przeprosiłam...
Spuściłam głowę na dół.
- I jeszcze do tego niewychowana!
- Mike daj dziewczynie spokój, przecież przeprosiła
Dopiero teraz zauważyłam że niejaki Mike nie był sam...
- pfff...masz farta że muszę się śpieszyć do roboty
Odpuścił. Całe szczęście, nie zniosłabym dalszego krytykowania mojej osoby. Odchodząc trącił mnie ramieniem po czym wszedł drzwiami do budynku, który znajdował się niedaleko. Towarzysz blondyna jednak stał przede mną wpatrując się we mnie intensywnie...
- Jak masz na imię?
- Sara...
- Piękne imię, wybacz mojemu koledze ma zły dzień
- To go nie usprawiedliwia
-...Może dasz się namówić na kawę za ten incydent?
- Nie, dziękuję. Mam coś do zrobienia
- Ołłł..więc do zobaczenia
- Do zobaczenia...
Sen... Ten sen o mężczyźnie w garniturze...to ten facet ze snu!
Ale wtedy nie brałam tego na poważnie, myślałam że to przypadek i już go nie zobaczę...myliłam się. Spotkanie go, to dopiero początek historii...

Z góry przepraszam za jakiekolwiek błędy ;) myślę że się wam spodoba...

Only You...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz