#01 Miłość nie istnieje.

10.3K 492 26
                                    

Harry wyszedł ze szpitala niecałe 2 tygodnie temu, wiedziałam o tym oczywiście z twittera, na którym znalazłam hashtag "JesteśmyZTobąHarry". Dlatego cała moja strona główna na tt była zapełniona tweetami o Stylesie. Były tam jego zdjęcia gdy opuszczał szpital, były pytania co się mu stało i były też czego bym się nie spodziewała zdjęcia z Megan.
Nie do wiary, że ta suka nawet nie zainteresowała się nim, gdy ten leżał nieprzytomny, może nawet walcząc o życie. Nie rozumiem co on w niej widzi. Leci na niego zapewne tylko dlatego, że jest sławny i ma dużo kasy. Ale skoro jemu to pasuje, w końcu jest ładna. Co z tego, że jest pustą dziwką. Faceci lecą tylko na wygląd, reszta jest dla nich nie ważna. Dlatego właśnie teraz on pewnie pieprzy ją w swoim pokoju, a ja leżę na łóżku z laptopem i patrze na jego zdjęcia czując napływające do moich oczu łzy.
Nie mogę płakać.
Nie przez niego.
Już raz obiecałam sobie, że nie będę płakała przez żadnego chłopaka, ale wtedy wydawało się to łatwiejsze.
Byłam wtedy wolna. Miałam jakieś 16 lat. Nie myślałam o poważnym związku i właśnie obejrzałam głupi film, w którym laska dostała jakiejś depresji, bo jej mąż ją zdradził. Właściwie byłam teraz w podobnej sytuacji, ale główna bohaterka, o ile dobrze pamiętam, wróciła do swojego faceta, bo ten zapewniał ją, że jest dla niego najważniejsza i, że ją kocha. Bzdura. Miłość nie istnieje. Naiwna idiotka.

*****

Może nie brzmi to do końca jak pierwszy rozdział tylko bardziej jak prolog, ale mam nadzieje, że wam się podoba i będziecie to czytać.

OMG ! Harry Styles is my ex !Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz