Justin POV
Świat nie jest ani dobry, ani zły. To ludzie zaliczają się do jednej z tych dwóch stron. Nie wiem sam, do której części mogę się porównać. Zawsze twierdziłem, że nie jestem aż tak zepsuty. Być może się myliłem.
Moim życiem rządzi biznes. Mam przy sobie garstkę cudownych osób, które wspierają moją działalność, a są to Lily Collins znana jako CatB, Tom Brey, Alison Steward, Jared Maxwell, Kevin McColley. Przez tutejszych nazywani jesteśmy niebezpieczną szóstką, ale dla innych znani jesteśmy pod nazwą The Killers. Są też osoby, które za wszelką cenę pragną nas zniszczyć. Ale nigdy się nie poddamy.
Bywają dni, gdy jest na prawdę trudno, w głowie pojawiają się najczarniejsze myśli,ale wówczas należy robić wszystko, by się ich pozbyć. I najważniejsze: Nawet, gdy sytuacja wydaje się być beznadziejna należy walczyć aż do samego końca.
Dbam o tych, na których mi zależy, pozbawiam życia tych, którzy mi zagrażają. A nazywają mnie Assassin.
Lily POV
Wszystko zaczęło się niewinnie. Dorastałam w domu pełnym miłości. Rodzice zawsze byli przy mnie, aż nadszedł ten pamiętny dzień, w którym moje życie zmieniło się o sto osiemdziesiąt stopni.
Lato, piętnasty lipca w 2009 roku, wracałam od koleżanki zupełnie nieświadoma tego, co jest mi pisane. Dokładnie pamiętam koszmar z tamtego dnia. Wszystko, co wydarzyło się później zapisane jest w mojej pamięci jako coś, do czego należy nigdy więcej nie wracać.
Płomienie, było gorąco, czerwone rozmazane plamy przed moimi oczami, które były niczym innym, jak ogniem. Coś płonęło. Jakiś dom. Wiedziałam, że to mój dom się pali, ale jakoś to do mnie nie docierało. Wszystko było jak w jakimś filmie. Miałam wtedy zaledwie piętnaście lat. Byłam młoda.
Słyszałam czyjś głos, męski, ale nie mogłam go rozpoznać. Nogi miałam jak z waty, aby zapobiec przewróceniu się, złapałam ręką za stojącą obok latarnię. Z moich oczu bezwładnie ściekały łzy, których nie mogłam się pozbyć. Chociaż jeszcze wtedy nic nie wiedziałam, podświadomie czułam, że wydarzyło się coś złego.
I nagle wszystko stało się jasne, cholernie denerwujące, ale przede wszystkim przybijające. Zupełnie jakby ktoś użył magicznej różdżki, która mnie oświeciła. Paliło się, palił się mój dom. Dom, w którym byli moi jedyni i najbliżsi. Mama, z którą jeszcze dwie godziny wcześniej sprzeczałam się o mój ubiór (i tak wyszło na moje), tata, dla którego byłam oczkiem w głowie i mój braciszek, mój dwunastoletni brat, z którym miałam kontakt taki, jakiego nie miał nikt z moich rówieśników ze swoim rodzeństwem. Ktoś, kto ciągle do mnie mówił w gruncie rzeczy był policjantem. Nie musiałam już go słuchać, by coś do mnie dotarło. Ja już po prostu wiedziałam, co się wydarzyło.
Oni nie żyją, nie udało się. Nie uciekli, nie zdążyli. Mnóstwo ludzi na pogrzebie, przecież nie mieli do czynienia z byle jaką rodziną. Każdy ich znał i szanował. Teraz ci obcy dla mnie ludzie podchodzili i kolejno składali kondolencje, a ja kiwałam głową z miną bez jakiegokolwiek wyrazu.
Jako że byłam niepełnoletnia zabrali mnie do domu dziecka. W sumie i tak nie miałabym do kogo wracać, nie miałam już domu. Jedynie resztki spalonej rezydencji państ'wa Collins. Musiałam iść do domu dziecka. Jedyne, co mi zostało mojego to torebka, w której miałam tablet, telefon i jakieś inne pierdoły.
Minęły dwa miesiące, które nie zagoiły ran, nie sprawiły, że było lżej. Co więcej, było dużo gorzej. Przysięgałam na wszystko, że pomszczę bezcelową śmierć mojej rodziny, że znajdę sposób, dzięki któremu odnajdę mordercę i zniszczę go raz na zawsze, by on nie mógł już nigdy więcej nikogo skrzywdzić w sposób, w jaki skrzywdził mnie. I wtedy zjawił się on. Wysoki, opalony chłopak. Starszy ode mnie o dwa lata blondyn z brązowymi oczami, które przesłaniały okulary przeciwsłoneczne. Zabrał mnie z tego paskudnego miejsca i pokazał świat, o którym wówczas nawet nie śniłam.
Od tamtego dnia minęło pięć lat, a wszyscy znają mnie jako CatB, dziewczynę, która poszukuje zemsty
---
Wiek bohaterów został WYMYŚLONY, nie ma nic wspólnego z prawdziwym wiekiem danej postaci.
YOU ARE READING
Assassin
FanfictionŚmierć, która wszystko zmieniła. Życie, które trzeba było zacząć od nowa. Zaufanie, które zdobył. Miłość, która dała siłę. I kłamstwa, którymi wszystko zniszczył. Wiara, którą posiadali. Walka, która może ich zabić.
