~~Chapter one~~

2 1 0
                                        

429 słów

Wychodząc z za małego mieszkania Felix
zamknął za sobą drzwi i udał się do już dobrze znanego miejsca, czyli klubu nocnego w którym pracował jako barman. Gdy wszedł do klubu od razu poczuł znajomy zapach alkoholu, papierosów i marihuany. Nie zdążył nawet odwiesić kurtki kiedy poczuł bardzo mocny ucisk na plecach, gdy się odwrócił zobaczył swoją przyjaciółkę Rorę, która pracowała jako kelnerka.
-Cześć Felix tak dawno cię nie widziałam!- krzyknęła Rora
-Ekhm no cześć wiesz trochę mnie przyduszasz i nie było mnie tylko tydzień-odpowiedział lekko już się dusząc Felix

-O boże rzeczywiście przepraszam!- dziewczyna puściła przyjaciela- A i chyba chciałeś powiedzieć AŻ tydzień! Wiesz jak mi się bez ciebie nudziło?
-No tak bez przyjaciół nie ma tu nic ciekawego- powiedział odwiedzając kurtkę na wieszak- dobra ja idę powiedzieć że jestem a ty też już idź do pracy.

Chłopak poszedł do baru przywitać się i zameldować. Kiedy już znalazł się za ladą natychmiast dostał swoje pierwsze zamowienie.

-Dzień dobry, co panu podać?-powiedział
grzecznie blondyn
-Siebie złotko. Ładny jesteś wiesz?-powiedział mężczyzna pewnie już grubo po trzydziestce
-Po pierwsze wiem a po drugie nie sprzedajemy tutaj AŻ TAK DOBRYCH rzeczy. Plus nawet jeśli to nie wypłacił by się pan-odpowiedział głośno Felix
-Pyskaty dzieciak się znalazł- prychnął mężczyzna i odszedł
Felix nie przejął się tą sytuacją, bo i tak zdarzały mu się o wiele gorsze rzeczy.

Reszta dnia minęła w miarę spokojnie, a raczej nie dnia tylko czasu pracy dzisiaj posiedział godzinę dłużej z Rorą, która wzięła nadgodziny.

O godzinie piątej trzydzieści wszedł do domu a w nim zastał swojego wyraźnie zmartwionego chłopaka Sunoo.

-Cześć kochanie, czemu mi nie mówiłeś że zostajesz dłużej w szpitalu?-powiedział Sunoo do Felixa

No tak... w szpitalu. Felix od dłuższego czasu okłamywał swojego chłopaka że pracuje w szpitalu, ponieważ wiedział że on był przeciwny pracy w klubach lub innych tego typu miejscach, a bał się, że gdyby mu o tym powiedział to Sunoo zerwałby z nim.

-Hej misiek, przepraszam był nagły wypadek i byłem potrzebny. Idź już się położyć ja się przebiorę i zaraz do ciebie przyjdę.- Powiedział zmęczonym głosem blondyn.
-Dobrze, dobranoc.
-Dobranoc.


~_~_~_~_~_~_~_~_~_~_~_~_~_~_~_~_~_

JEBAĆ INTERPUNKCJĘ

To moja pierwsza książka nad którą długo się zastanawiałam czy pisać ale uznałam, że jak się nie wybije (co jest bardzo możliwe) to trudno i będę to pisać dla siebie i dla beki. Ogólnie to ta część jest takim wprowadzeniem do życia Felixa a w następnych częściach już się będzie więcej działo. Nie sprawdziłam tej części, bo mi się nie chciało i mogą być błędy, bo pisałam późno

Os amo ositos de peluche🩷🩷🩷
skz_lover1430 

Os amo ositos de peluche🩷🩷🩷 skz_lover1430 

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Kocham to zdj

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Dec 10 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

ENEMIES TO...?||Mafia Where stories live. Discover now