Prolog

29 0 0
                                        

Gdyby życie miało przycisk „cofnij", pewnie już dawno bym go wcisnęła. Raz, drugi, dziesiąty. Może wtedy nie powiedziałabym tych słów, które rozbiły na kawałki moją najważniejszą przyjaźń. Może nie wysłałabym tej jednej wiadomości, przez którą ktoś odwrócił się ode mnie na zawsze. Może nie zgodziłabym się na rzeczy, których nie chciałam. Może miałabym teraz inne życie. A może po prostu powinnam urodzić się w innym czasie, który nie wciągnąłby mnie w gąszcz nierozwiązanych problemów i niedojrzałych decyzji.

Ale życie to nie plik w Wordzie. Nie da się nacisnąć CTRL+Z i udawać, że nic się nie stało.

Więc stoję tutaj. W miejscu, w którym nigdy nie powinnam się znaleźć, patrząc na osobę, którą bardzo dobrze znam. I wiem, że teraz mogę zrobić tylko jedno.

NACISNĄĆ ENTER I zobaczyć, co się stanie. 

Może znowu popełnię błąd. Dużo większy niż te, które popełniałam dotychczas. Może powiem coś nie tak, spojrzę nie w tę stronę, zrobię krok, który znów zawiedzie. Ale może... może tym razem nie. Może zamiast cofać czas, nauczę się patrzeć mu w oczy. Przyjmować jego ciężar i uczyć się go nieść, nie udając, że go nie ma. Bo może to właśnie na tym polega dorastanie – nie na tym, żeby zawsze wybierać dobrze, tylko żeby mieć odwagę próbować jeszcze raz, kiedy wszystko się sypie.

Więc wciskam ENTER.
Nie dlatego, że jestem gotowa.
Tylko dlatego, że wiem, że jeśli teraz nie spróbuję – już nigdy nie przestanę żałować.

I może właśnie tu zaczyna się nowy początek. Nie tam, gdzie wszystko jest jasne i spokojne,
ale dokładnie w tym miejscu, w którym wszystko przewraca się do góry nogami. 

CTRL+ZWhere stories live. Discover now