Miłości bez zazdrości

1 0 0
                                    

moja ty Miłości,
błagam już, litości,
Dość już tych zazdrości,
z żadną cię nie zdradzam,

odpocznij swoje kości,
może to ja tutaj przesadzam,
ale twoje wieczne złości,
źle wpływają na me wnętrzności,

Z bólem brzucha rano wstaje,
A zaraz potem choroby dostaje,
Twoje wrzaski na śniadanie,
Ostudzają moje pyszne danie,

Wiec jakbyś mogła się już uspokoić,
i naszych sąsiadów nie niepokoić,
To byłbym bardzo wdzięczny,
Ty się jednak nie zmienisz,
ale przynajmniej twój krzyk jest dźwięczny,

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: May 02 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

WierzeWhere stories live. Discover now