ROZDZIAŁ 1-NOWY POCZĄTEK

2 0 0
                                    


ROZDZIAŁ 1-NOWY POCZĄTEK

Każdy krok Laurentego na ulicach miasta wydawał się odzwierciedlać rytm jego niepewnych myśli. Poranne słońce, które jeszcze chwilę temu zaglądało przez okno jego pokoju, teraz rozświetlało drogę do gabinetu Yutaro Kanzena. Serce Laurentego biło szybciej z każdą minutą zbliżającą go do celu, a w głowie wciąż rozbrzmiewały słowa Ethana:

„Jesteśmy w tym razem."

Przeskakując przez kałuże po nocnym deszczu, Laurenty starał się skupić na chwilach teraźniejszych, ale obrazy z Controlsphere wciąż nawiedzały jego umysł. Te intensywne doświadczenia, które dla innych mogły wydawać się tylko płodami wyobraźni, dla niego były jak najbardziej rzeczywiste.

„Co jeśli Yutaro uzna je za urojenia? Co jeśli uzna, że moje doświadczenia to objawy czegoś poważniejszego?"

— myślał z niepokojem.

Przypominał sobie swoje spotkania ze światem Controlsphere — światem, w którym granice między rzeczywistością a fikcją były zamazane.

„Czy Yutaro będzie potrafił zrozumieć te przeżycia? Czy zdoła pomóc mi je uporządkować?" — zastanawiał się.

Wreszcie stanął przed nowoczesnym budynkiem, w którym mieścił się gabinet Yutaro. W jego umyśle ciągle obecne były wspomnienia z Controlsphere, tego wirtualnego świata, który dla niego był niemalże równie realny jak ten, w którym teraz się znajdował.

W międzyczasie, w swoim gabinecie, Yutaro przeglądał kartotekę Laurentego. Zaznajomił się z zaleceniami dotyczącymi podejścia do klienta, które podkreślały potrzebę empatii i ostrożności w wyborze słów. Yutaro. Z każdą przeczytaną stroną, Yutaro czuł coraz większe zaangażowanie.

będący jeszcze zwykłym terapeutą, nie wiedział, że te spotkania będą krokiem ku zmianie, która odmieni jego życie.

Jego myśli krążyły wokół Laurentego. Co mogło doprowadzić tego młodego człowieka do takiego stanu? Jakie doświadczenia kryły się za tymi wirtualnymi światami, które Laurenty opisywał w swojej historii? Yutaro zastanawiał się, czy jest w stanie odpowiednio odpowiedzieć na potrzeby Laurentego. Czy jego metody będą skuteczne? Czy potrafi poradzić sobie z niekonwencjonalnym przypadkiem?

Lau wchodząc do środka, poczuł chłód klimatyzacji mieszający się z zapachem świeżości, który źle mu się kojarzył..- ze szpitalem, w którym leżał w śpiączce, nie wiadomo już ile, każdy ze „specjalistów" podawał inną wersję wydarzeń, bo najzwyczajniej w świecie zignorowali przypadek Laurentego i z góry założyli, że chłopak się nie wybudzi, a, jeśli nawet to będzie tylko bezwładną niepotrafiącą samej myśleć roślinką, stertą nikomu nie potrzebnych kości. Rejestracja była szybka i sprawnie przeprowadzona przez uprzejmą recepcjonistkę, która uśmiechnęła się do niego przyjaźnie. Serce Laurentego waliło coraz mocniej, gdy kierował się do poczekalni.

Usiadł na miękkim fotelu, próbując się uspokoić. Wokół panowała cisza, przerywana jedynie odgłosami kroków i odległym brzęczeniem telefonu. W głowie Laurentego wciąż kotłowały się pytania i wątpliwości. Postanowił, że czekając w kolejce zajmie się jakąś lekturą, by się uspokoić i zająć czymś innym myśli. Sięgnął do torby listonoszki po książkę o tematyce literatury faktu.

„Czy to właściwa decyzja? Czy mogę zaufać Yutaro?

Ethan wierzy, że to dobry wybór, ale czy ja też w to wierzę?" — mimo czytania jego myśli były rozproszone.

Gdy nadszedł czas na jego spotkanie, Laurenty powoli wstał, głęboko oddychając. Kierując się ku gabinetowi Yutaro, wiedział, że to może być moment, który na zawsze zmieni jego życie. Targały nim skrajne emocje — niepokój i ekscytacja, ale wiedział, że musi stawić czoła tej sytuacji.

Welcome to Controlsphere 2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz