12.08.2003
Życie się komplikuje razem ze mną z kolejnymi dniami życia.Codziennie rano muszę wstawać i już mam tego dosyć. Codziennie się pytam samą siebie kiedy posprzątam łazienkę co utrudnia mi życie. Codziennie zadaje sobie pytanie dlaczego mam tak urodziwe siostry.(mam ich 2(+jedna siostra cioteczna))(+jeszcze jedna dziewczynka z piwnicy)Moje życie nie życiuje, ale jeszcze żyje. Jak to możliwe nie wiem,ale wiem że jeszcze tego nie wiem ,może się tego kiedyś dowiem. Czy kiedyś zdam sobie sprawę z tych dwóch dni kiedy będę w domu. Czy nie będzie mnie to tak bardzo boleć. Napewno nie będzie to nic bolało, bo co by mnie bolało. Jedyne rzeczy które mnie interesują to porsze 911,g klasa albo m8.