En telefon

25 2 0
                                    

- Dobrze, zatem do zobaczenia w poniedziałek. Do widzenia.
- Nie powinna pani powiedzieć tego po duńsku?- zapytała Felicja. Taka z niej mądrala to niech sama powie to po duńsku. Szkoda, że nie umie się tak wypowiadać jak się jej o coś pytam.
- Oczywiście Felicja, bardzo dobra uwaga. Vi ses på mandag. Farvel.
- Farvel proszę pani.- odpowiedziała Srelicja, przepraszam Felicja. Niech już przestanie tu stać i niech da mi wrócić do domu. Ruszyła do drzwi i wyszła na dobre. Koniec dnia pracy, czas na relaks.

Zamknęłam budynek z moją szkołą językową i wsiadłam do mojego ukochanego autka. Od razu po wejściu podłączyłam telefon i włączyłam najlepszą playlistę: mads mikkelsen edity. Jechałam wyobrażając sobie te wszystkie edity, które wielokrotnie oglądane tak się wyryły w mojej pamięci, że umiałam je odtworzyć co do sekundy. Droga minęła szybko i kiedy dotarłam do mojego mieszkania było mi nawet w pewnym sensie smutno. Czemu takie piękne chwile muszą tak krótko trwać?

Umyłam się pod prysznicem, ubrałam w piżamę i zjadłam resztki z wczoraj. To był wieczór idealny. Ja, kanapa, przepyszna kolacja i mój telewizor na którego ekranie królował jedyny człowiek, który zasługuje na moją uwagę: Mads Mikkelsen. Pewnie się zdziwiliście, prawda? Oczywiście żartuję, mam na jego punkcie obsesję, więc nie trudno zgadnąć o kim będę mówić kiedy tylko otworzę usta.

W środku filmu zadzwonił do mnie telefon. Nieznany numer, który normalnie o tej godzinie bym odrzuciła, ale ten był inny. Nie miał jak zawsze napisane Polska pod cyframi. Na środku widniał napis: Kopenhaga, Dania. Nie byłam pewna co mam zrobić, ale odebrałam wcześniej przełączając swój mózg na duński( tutaj przepraszam wszystkich którzy wierzą w moje duńskie zdolności, ale nie napiszę tej rozmowy po duńsku, bo no nie jestem na najwyższym poziomie)
- Dzień dobry, z tej strony Michalina Klary. W czym mogę pomóc?
- Dzień dobry. Mam nadzieję, że bardzo nie przeszkadzam. Nazywam się Kristen Kjær, kontaktuje się z panią, ponieważ mam dla pani propozycję. Jeden z aktorów, którego agentką jestem, dostał propozycję wystąpienia na jednej z polskich konferencji na temat filmów. W związku z tym poszukujemy tłumacza, który by nam mógł pomóc. Czy jest pani zainteresowana?
- Oczywiście, nigdy jeszcze nie miałam tak ciekawej propozycji pracy. Mam rozumieć, że będę tylko tłumaczem, nie muszę organizować niczego, żadnego transportu czy atrakcji?
- Tak jest. Zatem zgadza się pani?
- Nie ma innej opcji. Jeszcze jedno. Co to za aktor? Jakiś bardzo znany?
Słów, które ta kobieta wypowiedziała już nigdy nie zapomnę. Ich brzmienie zmieniło całe moje życie. Już nic tak cudownego nie stanie się nigdy. Te słowa nadały nowy sens mojej egzystencji. Zaczęłam unosić się w powietrzu, a cały świat się zatrzymał. Słowa, które padły w tym momencie to:
- MADS MIKKELSEN.

DILF- Dane I'd Like to Fuck Where stories live. Discover now