Rozdział 10

1K 29 3
                                    

           —— Perspektywa Toniego——
Było szkoda mi Hailie naprawdę robić jej awanturę że przyszła godzinę później? Oczywiście martwiliśmy się że nie przyszła na czas bo mogło jej się coś stać ale że tak od razu krzyczeć.

Cały czas patrzyłem na Hailie patrzyła cały czas na podłogę pewnie było jej smutno dużo też przeszła w dzieciństwie naprawdę kurwa nie rozumiem Willa kiedy przyjechała jest dla niej wredny nie rozumiem jego zawsze był miły ale cóż nic nie poradzę.

Dylan cały czas krzyczał tak jak Shane i Will. Vincent nawet się nie odezwał tak jak i ja Hailie chyba nie wytrzymała bo nagle wyszła.
Rozumiem ją.

Jest już 21 Hailie nawet nie zeszła na kolację martwię się o nią.
Jestem już pod jej drzwiami słyszę płacz pewnie płacze. Nie dziwię się boję się że może coś zrobić nie znam Hailie tak dokładnie ale bardzo się boję. Otwieram drzwi widzę Hailie która siedzi na łóżku i płacze podszedłem do niej i ją przytuliłem po niecałych 5 minutach się już uspokajała.

              ——Perspektywa Hailie——
Kiedy Tony przytulał mnie już się powoli uspokajałam.

Hailie:
-Dziękuję.

Tony:
-Nie musisz dziękować.

Hailie:
-Jest za co.

Tony:
-Hailie powiedziałem tobie ostatnio że jak chcesz ze mną porozmawiać albo się przytulić to przychodzisz pamiętasz?

Hailie:
-Yhy.

Tony:
-To czemu nie przyszłaś.

Hailie:
-Nie wiem (kurwa nie wiem jak można nie wiedzieć ale trudno).

Tony:
-Oj Hailie Hailie.

Hailie:
-Tęsknie za nimi-powiedziałam tak cicho że nie wiem czy usłyszał.

Tony:
-Za kim tęsknisz?

Hailie:
-Za moimi przyjaciółmi.

Tony:
-Coś wymyślę-powiwdział Tony co on chce wymyślić (tego nie wie nikt xd)

Tony:
-Dobra Hailie przyniosę tobie kolację bo Dylana i shane nie ma w domu bo poszli na imprezę a will i Vincet pracują więc zaraz przyjdę i tobie przyniosę.

I wyszedł. Tony naprawdę jest dla mnie miły polubiłam go. Przecież mogłam sama pójść i zrobić nawet nie jestem głodna ale trudno poszłam się wykąpać ubrałam sobie piżamkę↓↓

 Przecież mogłam sama pójść i zrobić nawet nie jestem głodna ale trudno poszłam się wykąpać ubrałam sobie piżamkę↓↓

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

(Tak wygląda)

Tony napisał żebym przyszła do kuchni bo zrobił kolację więc poszłam

Rodzina monet / bad Hailie (Zawieszone)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz