Prolog

42 3 2
                                    




Grace Harrington

    Deszcz spływał kroplami po szybach okien, zostawiając po sobie tylko smugi. Zerknęłam właśnie na stary zabytkowy zegar wskazujący godzinę czternastą. Od kilku minut siedziałam na niskim parapecie z dużą ilością poduszek, ale teraz podeszłam do toaletki i dokładnie rozczesywałam swoje włosy w odcieniach ciemnego blądu. Ciężko stwierdzić czy byłam ładna czy brzydka już za miesiąc miałam skończyć szesnaście lat niesamowicie cieszył mnie fak ,że za miesiąc miałam być szesnastolatką.Popatrzyłam na siebie w lusterku znów zwracając uwagę na moje piwne oczy, których nie lubiłam, wolałabym aby były zielone albo brązowe, a nie pomieszane. Nie byłam ciekawą czy niezwykle ładną dziewczyną zawsze miałam wrażenie ,że nie dokończa pasuje do otaczającego mnie świata. Całe życie brakowało mi rodziców, a babcia nie chciała o nich rozmawiać gdy pytałam ją o mamę i tatę zawsze odpowiadała wymijająco. Wiedziałam tylko, że zostawili mnie z babcią i zniknęli w nieznanych okolicznościach, pragnęłam się dowiedzieć co się z nimi stało i czy w ogóle żyją. Moja babcia zajmowała się mną odkąd skończyłam dwa lata, była nie tylko moją opiekunką ,ale i najlepszą przyjaciółką. Trzy lata temu dowiedziała się ,że choruje na nieuleczalnego raka, niestety wczoraj trafiła do szpitala po tym jak źle się poczuła. Nagle usłyszałam dzwonek mojego telefonu jednak na zbitym ekranie wyświetlił się nieznany numer. Postanowiłam mimo wszystko odebrać. Wtedy właśnie zorientowałam się ,że to telefon ze szpitala usłyszałam najgorszą możliwą wiadomość jaką człowiek może usłyszeć, zostałam sama nie miałam absolutnie nikogo.  Moja babcia zmarła, była jedyną bliską mi osobą do moich oczu zaczęły napływać łzy nie byłam w stanie nic powiedzieć. Nie potrafiłam skupić się na co do mnie mówiono oraz nie byłam w stanie powiedzieć ile czasu minęło odkąd dowiedziałam się, że odeszła do chwili ,w której otwierałam drzwi pracownikom opieki społecznej.













Hejka Kochani

To moja pierwsza książka i chciała bym poczytać wasze komentarze czy was zaciekawiłam czy nie oraz jakiś waszych rad czy pomysłów. Pierwszy rozdział chciała bym jeszcze dzisiaj dokończyć ale nie wiem czy mi się uda.

The art of  looking at the worldWhere stories live. Discover now