Rozdział drugi

7 0 0
                                    

Wstałam z łóżka, po czym podniosłam leżący na pościeli telefon. Budzik już dawno przestał dzwonić, ale za to na ekranie pojawiło się zdjęcie mojej  najlepszej przyjaciółki Lily. Jednym ruchem nacisnęłam zieloną słuchawkę. 

-Aurora!- Usłyszałam zapłakany głos mojej przyjaciółki.

-Lily, co się stało?-Zapytałam z zmartwionym wyrazem twarzy.

-Próbowałam się do Ciebie dodzwonić od wczoraj!

-Um...Sorki, telefon mi padł, a do 22 byłyśmy z Jessi na mieście, powiesz mi w końcu co się stało? -Powiedziałam, wręcz rozbawiona histerią Lily.

-T-Twój ojciec...Wczoraj, gdy byłaś na mieście powiedział mi, że się przeprowadzacie...I to za jebany tydzień, dlaczego mi nie powiedziałaś!?- Dziewczyna wręcz wydarła się do słuchawki.

Mój wyraz twarzy w jednej sekundzie skamieniał. Ona żartuje, prawda?- Pomyślałam.

-Co? Nie, ojciec nic nie mówił mi o przeprowadzce? Lily, nie histeryzuj może to poprostu jakieś nowe mieszkanie?

-Do Seattle...-Dokończyła dziewczyna.

-CO KURWA!?- Wydarłam się najgłośniej jak mogłam.

-Tak, najwyraźniej Twój ojciec jeszcze Ci nie powiedział. Oddzwoń do mnie i powiedz czy to prawda, czy Twój tatuś stroji sobie ze mnie żarty...

-Lil- -Nie zdążyłam dokończyć, bo dziewczyna w tym samym momencie się rozłączyła.

Drżącymi dłońmi odłorzyłam komórkę i zbiegłam po schodach do kuchni z łzami w oczach.

Hellish ObsessionWhere stories live. Discover now