jedziemy na sor

7 0 0
                                    

Wyszliśmy z hotelu aby obczajić okolice ,gdy szliśmy ulicami w Tokio w oczy rzuciło mi się dużo miejsca z automatami do gier i wygrywania a  raczej przegrywania maskotek, jedzenia, itp. Mój brat jak to typowy 10latek chciał zagrać na takim automacie mimo że wszyscy mu odrazdalismy no prawie wszyscy.Bo Moja najlepsza przyjaciółką również musiała stracić pieniądze.Emma próbowała wygrać wielkiego psa Donata zato mój brat dziwne ostre zupki. Mój brat miął dzisiaj szczęście i udało mu się wygrać ostrą zupkę ,ale dla mnie byłaby to kara nie nagroda.Gdyż ponieważ w naszym hotelu nie było czajnika w którym mógłby zagotować poszliśmy do popularneĵ restauracji fast foodowej aby zamówić herbatę bez herbaty. Gdy dostaliśmy naszą gorącą wodę Mój brat wsypął do kubka makaron i ostre przyprawy. Po zagotowaniu się zupki Mój brat  nabrał pożądny widelec makaronu,przełknął go a po chwili zaczął się dusić dużo kaszlał i wręcz wymiotował.
-Ann sprawdź szybko numer na pogotowie poprosiła mnie mama
- już sprawdzam-Wpisałam już dzwonie
Moja mama rozmawiała z operatorem
-私たちはマクドナルドにいるのですが、息子は辛いスープを食べた後、激しく咳き込み、嘔吐し、窒息しました
Nie wiedziałam że umię japoński mocno mnie to zdziwiło Emm też wyglądała na zdziwioną
-分かりました、救急車を送ります
-zaraz przyjadą -powiedziała mama
Czekaliśmy na nich około 7 min zabrali Maxa do karetki a aby  było ciekawiej zamiast mojej mamy i mojego taty w karetce z nim ,byłam ja z Emmą
-Ty wiesz że nigdy nie jechałam karetką -powiedziała Emma
-ja też -odpowiedziałam
Zatrzymaliśmy się w szpitalu gdzie mojego brata zabrali na oddział.

Lato Wrażeń Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz