Rozdział #28

9 0 0
                                    

Cały wieczór myślałam o tym co mi powiedział Mike. Zastanawiało mnie to dlaczego zataił przede mną , że chociaż na chwile miał kontakt z Aiden'em. Nic nie powiedział o nim kiedy ja wylewałam łzy i żaliłam się chłopakowi że tęsknie za moją dawną milością. Już sama nie wiem jak nazwać bruneta , bo wiedziałam że będzie ciężko mi wrócić do tego co było. Mike natomiast nie zachował się lepiej. Nie powiem ten chuj zaczął mnie wkurwiać dlatego zdecydowałam się na kolejny pewnie zbędny krok. Wytłumaczyłam Mike'owi że potrzebuje to wszystko przemyśleć naciskając na słowo "w samotnosci". Rozumiałam iż ucieczka od sprawy nie rozwiąże żadnego z moich problemów . Ale zostało tylko nadzieja że Aiden twierdził że wróci. Aiden wróci. Wróci do mnie.
- Lia przemyśl to jeszcze- mówił Mike kiedy żegnałam się z nim już na progu domu. Postanowiłam przenieść się do mojego starego mieszkania . Tak tego w którym ostatnio prawie się odwodniłam od wylanych łez , oszpeciłam igłą swoje ręcę , za wszelką cenę próbójąc zapomnieć o moim zjebanym życiu zwłaszcza że dla nikogo nigdy nie byłam pierwszym wyborem.
- Mike przecież nie ma nad czym myśleć. Potrzebuje przestrzeni , proszę pozwól mi. - odparłam.
- Stara no zostań ... nudno bedzie bez ciebie - ciągnął dalej brunet zaciekle próbując mnie zatrzymać.
- Mike błagam cię przestań. Pozwól mi chociaż raz zrobić właściwą rzecz - powiedziałam już lekko zdenerwowana . Chłopak nic na to nie odpowiedział . Próbował tylko za wszelką cenę uniknąć naszego kontaktu wzrokowego .
- Mike ... - szepnęłam i zwyczajnie go przytuliłam. Odwzajemnij uścisk głośno wydychając powietrze.
- Przecież nie wyprowadzam  sie na koniec miasta imbecylu jebany - powiedziałam lekko rozbawiona gdy chłopak nie chciał mnie puścić.
- Ale uważaj na siebie bo te zjeby od twojego kochasia mogą ci coś zrobić . Napewno się już gdzieś czają . - powiedział stanowczo i od razu wiedziałam że dzisiaj w nocy przyjdzie i zamontuje kamery. Cały Mike .
- Jak Aiden wróci też bedziesz mnie tak pilnował ? - zapytałam nagle .
- Jak Aiden wróci najpierw skopie mu morde za to co ci zrobił . Masz moje kurwa słowo. - przytoczył Mike na co się lekko spiełam gdyż przypomniala mi się ich ostatnia kłotnia.
- Tylko żeby się nie skończyło jak ostatnim razem pedale .- powiedziałam groźnie na co chłopak tylko się uśmiechnął.
- Muszę iść już ...- powiedziałam i pocałowałam chłopaka w policzek na co on rozczochrał mi świeżo umyte włosy. Kutas jebany.
...
Postawiłam torbę w przedpokoju dawnego mieszkania. Zapach drewna trafił do moich nozdrzy i przypomniał o ostatnich momentach w tym domu. Alkohol , igła , krew , samotność. Wszystko wywołane przez jednego chłopaka. Aby zająć głowę postanowiłam tu posprzątać. W końcu trzeba się uwolnić od dawnych wspomnień i zapełnić dobrymi. Aiden obiecał że będzie tylko lepiej. Tylko muszę na niego poczekać. Tak po prostu.

Forever Yours [16+]حيث تعيش القصص. اكتشف الآن