szósty

26 5 0
                                    

w końcu, po półtorej tygodnia, soobin wziął się na odwagę, aby samemu zagadać do yeonjuna.

tym razem z samym kilogramem gruszek podszedł do kasy, uśmiechając się niezręcznie do kasjera.

ㅡ więc... tamta poprzednia pracownica, o którą pytałem, była moją przyjaciółką i ciężko zniosłem wiadomość, że się wyprowadziła tak bez żadnej informacji... Normalnie nie piję tyle ㅡ mężczyzna niezręcznie podrapał się po karku.

Czemu kłamał? Może, żeby nie zrazić do siebie młodego pracownika do siebie już na starcie. Albo nie wyjść na alkoholika.

ㅡ Ah, rozumiem ㅡ kasjer posłał drugiemu empatyczny uśmiech. ㅡ To musiało być ciężkie.

ㅡ Tak... Nadal się ze mną nie skontaktowała...

Blondyn przez chwilę się zastanowił, po czym podał wyższemu rękę.

ㅡ Yeonjun. Może warto zawrzeć jakąś nową znajomość w miejsce poprzedniej? Nawet, jeśli nie będzie tak bliska, warto spróbować.

ㅡ Soobin ㅡ brunet uścisnął dłoń niższego. ㅡ Zawsze warto próbować ㅡ uśmiechnął się, a w jego policzkach uwydatniły się kochane przez całą jego rodzinę dołeczki.

"PRETTY, PRETTY BOY..." yeonbin. ✔️Where stories live. Discover now