JAŚMIN
Unikasz mnie, Jaśmin?
Nie. Dlaczego?
Nie rozmawialiśmy od kilku dni.
Zastanawiałam się, co odpisać.
Wiem, że to, co powiedziałem, źle zabrzmiało.
A jednak się zorientował.
Mogę zadzwonić i Cię przeprosić?
Westchnęłam patrząc w telefon. Nie znałam dobrej odpowiedzi. Rozmasowałam napięte mięśnie brzucha, potem odłożyłam komórkę i ściągnęłam wąską spódniczkę z pęknięciem z boku. Od razu poczułam ulgę, chociaż ciuszek był bardzo ładny... bardzo dobrze wyglądał na vlogu. Niestety był jednocześnie niewygodny.
Jaśmin?
Jestem zajęta, odpowiedziałam, zresztą, zgodnie z prawdą.
Założyłam luźne spodnie kupione sto lat temu w sklepie quasi-indyjskim i podeszłam do szafy. Wytoczyłam z niej walizkę, która miała wymiar samolotowy, to znaczy: nieduży.
Co robisz?
Pakuję się. Za chwilę wyjeżdżam.
Tomek przez dłuższą chwilę nie odpowiadał na tę wiadomość.
Założyłam, że chciałby postawić mi co najmniej kilka pytań: Dokąd? Jakim środkiem transportu? Po co?
Napiszesz coś więcej?, napisał w końcu.
Zgarnęłam z łazienki podstawowe kosmetyki, usuwając wcześniej pilnik i cążki z bocznej kieszonki kosmetyczki. Obcięłam zbędną skórkę przy paznokciu. Obejrzałam krytycznie swoje dłonie po tygodniu pracy – nie prezentowały się najlepiej. Może na miejscu umówię się na manicure?
Lecę do Niemiec. Moja klientka i jednocześnie dawna koleżanka ze szkoły zamówiła fotelik jako prezent ślubny dla siebie. Fajna okazja, bo...
Urwałam tę wiadomość, a potem dopisałam: Chętnie wyrwę się stąd na parę dni, i wysłałam ją do Tomka.
Dobrze Ci to zrobi, odpisał. Za dużo pracujesz.
Włożyłam do twardego rulonu próbki moich tkanin. Ich trzeba było dotknąć. Projekty udostępniałam online, ale istniało coś magicznego w dotyku mięsistego i jednocześnie niemal jedwabistego materiału.
Miałam prawie pewność, żeJulia się w nich zakocha.
Mogę Cię odwieźć na lotnisko?
Nie, Tomek.
Dlaczego nie?
To nie jest dobry pomysł.
Kto Cię odwozi?
Syknęłam pod nosem, niezadowolona z powodu tego wypytywania.
Taksówka.
W tym momencie Tomasz zaczął dzwonić. Sapnęłam z irytacją, ale odebrałam.
- Naprawdę mam już mało czasu – powiedziałam zamiast przywitania. Ale poprawiłam się: - Cześć.
- Cześć i jestem u ciebie za dziesięć minut.
- Nie chcę, Tomek. Muszę odpocząć między innymi od ciebie.
W tej samej chwili przeszłam do garderoby i pakując do walizki japonki, podniosłam wzrok. Natknęłam się na swoje odbicie w lustrze. Moja frustracja rosła, ale nie czułam się w pełni usprawiedliwiona. Ostatnie zdanie było bardzo niemiłe. Nie chodziło o Tomasza, tylko o mnie. Nie mówiłam tak do ludzi.
VOCÊ ESTÁ LENDO
Nieszczerość (18+) #2 Jaśmina & Tomek
RomancePełna wdzięku Jaśmin to artystka, która tworzy unikalne foteliki w kwiaty - mogą sobie na nie pozwolić tylko bardzo bogate klientki. Swoją działalność nazwała Kwiatowym Królestwem Jaśmin. Tomek prowadzi firmę konsultingową, razem z ciotką, która prz...