||• Prolog •||

135 4 6
                                        

Był słoneczny dzień. Wielki mędrzec obudził się jak zawsze. Ubrał swój jasnobeżowy szlafrok we wzorki z brzoskwiniami i pognał do kuchni w swoich domowych klapkach, do których się przywiązał. Z resztą nosi je już przez kilka miesięcy. Monkey King zrobił sobie na szybko śniadanie i je zjadł w chwilę. Poszedł się ogarnąć, a tuż po jakimś czasie pojawił się na obszarze szkoleniowym. Tam właśnie czekał na swojego następce, MK'a, chłopca od klusek. Po jakimś czasie, gdy dotarł, zaczęli swój codzienny trening.

- Wow, młody! Coraz lepiej sobie radzisz. - Chrząka, blokując atak od Monkie Kida.
- A ty jak na staruszka szybko się ruszasz! - Obraził go dla żartu młodzieniec. Wukong przewrócił oczami, zignorował słowa, które właśnie wypowiedział jego następca.

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Oct 06, 2023 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

When the sun sets - SHADOWPEACH [PL]Where stories live. Discover now